poniedziałek, 4 lutego 2008

Palenie przy dziecku

"W Polsce 92 proc. palących rodziców przyznaje się do palenia w obecności dzieci. Jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie - alarmują w Międzynarodowym Dniu Walki z Rakiem inicjatorzy kampanii "Lokal bez papierosa".
Według szacunków, na które powołuje się stowarzyszenie MANKO (inicjator kampanii "Lokal bez papierosa"), w Polsce każdego roku rodzi się też 100 tys. dzieci, których matki palą w czasie ciąży.

Organizacja przypomina także, że palenie bierne jest równie szkodliwe jak czynne. Dzieci palących rodziców mają mniejszą wagę i są niższe niż ich rówieśnicy, znacznie częściej chorują. Przeciętnie o cztery miesiące później zaczynają chodzić i mówić. W okresie wczesnoszkolnym mają większe problemy z pisaniem, czytaniem oraz zapamiętywaniem tekstów. Są dużo bardziej narażone na bycie palaczami w przyszłości oraz na raka płuc."

Źródło: gazeta.pl.

Dla mnie palenie przy dziecku to jak systematyczne bicie fizyczne bądź molestowanie psychiczne. Jeśli być konsekwentnym w trendzie wzmacniania praw dziecka, palenie przy dziecku powinno być wystarczającym powodem do odbierania praw rodzicielskim - ja jestem za!

Brak komentarzy: