Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poezja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poezja. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 stycznia 2014

The most beautiful declaration of love

.
"Why do I love you" usłyszane przeze mnie w Behind the Candelabra (Wielki Liberace) - świetnym filmie godnym polecenia. Tekst czytany przez Michaela Douglasa (grającego główną rolę). Piękno prostoty i jednocześnie głębi.

Wyznanie miłości zaczyna się w około 40 sekundzie. Niecierpliwym polecam zacząć od 30 sekundy.



Tekst oryginalny poniżej, Michael Douglas w kilku miejscach inne słowa mówi, ale znaczenia pozostają te same:

Why do I love you I love you not only for what you are
But for what I am when I'm with you
I love you not only for what you've made of yourself
But for what you're making of me
I love you for ignoring the possibilities of the fool in me
And for laying firm hold of the possibilities for good in me
Why do I love you I love you for closing your eyes to the dischords
And for adding to the music in me by worshipful listening
I love you because you're helping to make of the lumber of my life
Not a tavern but a temple
And out of the words of my everyday not a reproach but a song
I love you because you have done more than any creed to make me happy
You have done it without a word without a touch without a sign
You have done it just by being yourself and after all perhaps that's what love means

niedziela, 22 stycznia 2012

Hymn miłości

.
Już od dawna nie umieściłam tutaj jakiejkolwiek piosenki. Brakuje tu tej jednej z najpiękniejszych, czyli Edith Piaf  i jej Hymne a l'amour.

Słowa nie oddadzą jej piękna, ale piosenka zaczyna się tak: 
"Błękitne niebo może na nas spaść
A ziemia może się rozpaść
Nie obchodzi mnie to jeśli mnie kochasz
Gwiżdżę sobie na cały świat"

Polecam w wykonaniu Marilou:

czwartek, 17 lutego 2011

Leśmian - Dziewczyna

.
Jeden z najpiękniejszych - moim zdaniem - wierszy w ogóle...

"Dwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.
 
I pokochali głosu dźwięk i chętny domysł o Dziewczynie,
I zgadywali kształty ust po tym, jak śpiew od żalu ginie...
 
Mówili o niej: "Łka, więc jest!" - I nic innego nie mówili,
I przeżegnali cały świat - i świat zadumał się w tej chwili...

Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty brat do jedenastu innych rzecze.

Ale daremny był ich trud, daremny ramion sprzęg i usił!
Oddali ciała swe na strwon owemu snowi, co ich kusił!

Łamią się piersi, trzeszczy kość, próchnieją dłonie, twarze bledną...
I wszyscy w jednym zmarli dniu i noc wieczystą mieli jedną!

Lecz cienie zmarłych - Boże mój! - nie wypuściły młotów z dłoni!
I tylko inny płynie czas - i tylko młot inaczej dzwoni...

I dzwoni w przód! I dzwoni wspak! I wzwyż za każdym grzmi nawrotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto tu jest cieniem, a kto młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty cień do jedenastu innych rzecze.

Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak pragnie tego ów, co kona!...
I znikła treść - i zginął ślad - i powieść o nich już skończona!

Lecz dzielne młoty - Boże mój - mdłej nie poddały się żałobie!
I same przez się biły w mur, huczały śpiżem same w sobie!

Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!
I nie wiedziała ślepa noc, czym bywa młot, gdy nie jest młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty młot do jedenastu innych rzecze.

I runął mur, tysiącem ech wstrząsając wzgórza i doliny!
Lecz poza murem - nic i nic! Ni żywej duszy, ni Dziewczyny!

Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!

Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?

Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość cudów,
Potężne młoty legły w rząd, na znak spełnionych godnie trudów.

I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?"

piątek, 1 października 2010

Portret Doriana Graya

.
To jedna z nielicznych powieści, które głęboko zapadły mi w pamięci i sercu. Zachęcając do przeczytania zamieszczam kilka fragmentów, cytatów - korzystając ze zbioru zamieszczonego na cytaty.eu i na wikiquote.org.

"- A sztuka? - spytała.
- Jest chorobą.
- Miłość?
- Rozczarowaniem.
- Religia?
- Wytwornym surogatem wiary.
- Jesteś sceptykiem.
- Nie. Sceptycyzm jest początkiem wiary.
- Więc czymże jesteś?
- Określać, znaczy ograniczać."

"Życie jest jednym wielkim rozczarowaniem."

"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi."

"[...] nikt z nas nie może znosić ludzi robiących te same błędy, co my."

"Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne."

"Jedynym czarem przeszłości jest to, że minęła."

"Stać się obserwatorem własnego życia [...] znaczy uwolnić się od jego cierpień."

"Tajemnica zachowania młodości na tym polega, że nie należy nigdy doznawać uczuć, z którymi nie jest nam do twarzy."

"- Dzisiejsza młodzież sądzi, że pieniądze to wszystko.
- Tak [...] młodzi ludzie tak sądzą, a gdy są starsi, to wiedzą o tym."

"Gdy kochamy, łudzimy najpierw siebie samych, a potem drugich. Świat to nazywa romansem."

"[...] wstręt do zwracania na siebie uwagi - właściwość, którą geniusz nabywa późno, ale której człowiek przeciętny nie traci ani na chwilę."

"Dzieci z początku kochają swych rodziców, gdy są starsze, sądzą ich, czasem im wybaczają."

"Ile to hałasu ludzie robią z powodu wierności! [...] Nawet w miłości jest ona tylko problemem fizjologicznym."

"Zaletą uczuć jest, że prowadzą nas na bezdroża, zaletą nauki - że wcale nie budzi uczuć."

"My wszyscy dlatego lubimy myśleć tak dobrze o innych, że obawiamy się o siebie. Podstawą optymizmu jest własna obawa. Uważamy się za szlachetnych, przyznając sąsiadom naszym cnoty, które mogłyby nam przynieść korzyść. Chwalimy bankiera, po to by przekraczać nasz konta, szukamy dobrych stron w rabusiu w nadziei, że oszczędzi naszą kieszeń. Mam największą wzgardę dla optymizmu."

"Życie trwa tylko chwilę, więc spal się jak najjaskrawszym płomieniem."

środa, 23 czerwca 2010

Powiedz mi gdzie się podziały kwiaty...

.


Przepiękną piosenka... O czym? "Powiedz mi gdzie się podziały kwiaty"... Piosenka jest pytaniem, kiedy ludzie w końcu zrozumieją czym jest wojna...

Dla chętnych tłumaczenie polskie piosenki pod linkiem.

środa, 24 marca 2010

Piosenka o rozstaniu

.
Dla tych, którzy, którzy czują ciężar rozstania...



I ku pokrzepieniu... I wish You happy ending!

sobota, 27 lutego 2010

Trochę poezji

.
"Przeżywaj mnie bez lęku,
Czy będą to wieki, czy tylko godzina
Nie przechodź obok i nie porzucaj
Tego mojego świata, który teraz się otwiera, proszę cię
Przeżywaj mnie bez wstydu
Choć wszyscy będą przeciwko
Odrzuć powierzchowność i uchwyć znaczenie
I słuchaj tego, co jest w moim wnętrzu

Tak staniesz się wielkim obrazem,
Który we mnie
zakryje ścianę białą i nieco już zmęczoną"

Fragment tłumaczenie przepięknej piosenki Laury Pausini - Vivimi.
Źródło: tekstowo.pl. Na tej stronie również można posłuchać piosenki.

piątek, 8 stycznia 2010

Najpiękniejszy wiersz o afirmacji śmierci

.
czy świat umrze trochę
kiedy ja umrę

patrzę patrzę
ubrany w lisi kołnierz
idzie świat

nigdy nie myślałam
że jestem włosem w jego futrze

zawsze byłam tu
on - tam

a jednak
miło jest pomyśleć
że świat umrze trochę
kiedy ja umrę

Halina Poświatowska
.

środa, 6 stycznia 2010

Wiersz do własnego organizmu

.
Do własnego organizmu

Nie bądź mi nigdy wrogiem, kapryśnym tyranem,
Co się radosnej duszy przeciwstawiać sili!
Noś mnie na rękach, ciało jasne i kochane,
I szanuj mnie nawzajem. A w ostatniej chwili,
Gdy nas ludzie odstąpią, gdy zgaśnie nadzieja,
Wspomnij o mojej prośbie, przyjacielu drogi:
Zgińmy tak lekkomyślnie, jak więdnie spirea,
Błaha gwiazda roślinna - jak cichnie piosenka
I jak kochana serce oddaje - bez trwogi...

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
.

poniedziałek, 8 września 2008

The winner takes it all....

Znana piosenka... Ponownie odkryta... Odkryta w sposób, który pozostawia za każdym razem ślad... Ślad nieznośnej lekkości bytu... Ślad melodii, słów, które opowiadają historię nie jednego życia, nie jednej osoby... Także moją historię...

W wykonaniu Meryl Streep - na you tube.

Tekst oryginalny łatwo można znaleźć w necie. Trochę trudniej tłumaczenie, więc zamieszczam dla chętnych.


"Zwycięzca bierze wszystko"


Nie chcę mówić o sprawach, przez które przeszliśmy,
Choć to mnie rani, teraz to historia,
Grałam wszystkimi kartami i ty zrobiłeś to samo,
Nic więcej do powiedzenia, bez asa by grać,
Zwycięzca bierze wszystko, przegrany zostaje mały,
Oprócz zwycięstwa to jest jej przeznaczenie.

Gdy byłam w twych ramionach myślałam,
Że tam należę, doszłam do wniosku, że to ma sens.
Zbudować sobie ogrodzenie, zbudować sobie dom,
Myśląc, że byłabym tam silna
Ale byłam głupia, że grałam według reguł.

Bogowie mogą grać w kości,
Ich umysły zimne jak lód,
A ktoś tam na dole traci kogoś drugiego
Zwycięzca bierze wszystko, przegrany musi upaść
Proste i oczywiste, nie powinnam narzekać.
Ale powiedz mi, czy ona całuje tak samo jak ja to robiłam?
Czy czujesz się tak samo jak ona cię woła?
Gdzieś głęboko musisz wiedzieć,
Że tęsknie za tobą, ale co ja mam do powiedzenia?
Trzeba być posłusznym regułom.

Sędziowie zdecydują,
Podobni do mnie przetrzymają,
Widzowie przedstawienia zawsze stoją nisko.
Gra się znów zaczęła – kochanek czy przyjaciel?
Rzecz wielka czy mała?
Zwycięzca bierze wszystko.

Nie chcę mówić, jeśli to cię smuci,
I rozumiem.
Przyszedłeś by podać mi rękę
Przepraszam jeśli mój spięty wygląd i brak pewności siebie,
Sprawiają, że czujesz się źle.
Zwycięzca bierze wszystko.


Zdjęcia z: bloga Kropla szczęścia i profilu na Moja generacja.

wtorek, 8 kwietnia 2008

Non, Je Ne Regrette Rien

Jedna z najpiękniejszych piosenek moim zdaniem... tutaj do posłuchania na wrzuta.pl.

Poniżej tekst i tłumaczenie... Miłego zawieszenia się...

"Non! Rien de rien ...
Non! Je ne regrette rien
Ni le bien qu'on m'a fait
Ni le mal tout ça m'est bien égal!

Non! Rien de rien...
Non! Je ne regrette rien...
C'est payé, balayé, oublié
Je me fous du passé!

Avec mes souvenirs
J'ai allumé le feu
Mes chagrins, mes plaisirs
Je n'ai plus besoin d'eux!

Balayés les amours
Et tous leurs trémolos
Balayés pour toujours
Je repars à zéro...

Non! Rien de rien ...
Non! Je ne regrette nen ...
Ni le bien, qu'on m'a fait
Ni le mal, tout ça m'est bien égal!

Non! Rien de rien ...
Non! Je ne regrette rien ...
Car ma vie, car mes joies
Aujourd'hui, ça commence avec toi!"

Zdjęcie z bloga L'Encre de mes mots.

"nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego
ani dobra, które mi uczyniono, ani zła, już jest mi wszystko jedno

nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego
to spłacone, zamiecione, zapomniane, nie obchodzi mnie przeszłość

rozpaliłam ogień moimi wspomnieniami
moje troski, moje przyjemności, już ich nie potrzebuję

wymiecione miłości i drżenie ich głosu
wymiecione na zawsze, zaczynam znów od zera

nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego
ani dobra, które mi uczyniono, ani zła, już jest mi wszystko jedno

nie, nic a nic, nie, nie żałuje niczego
bo moje życie, moje radości zaczynają się dziś z tobą"

sobota, 22 grudnia 2007

Święta ateisty

Nadzieja
Andrzej Waligórski

Lecą z drzew ostatnie liście,
Wichry wyją ponad ziemią,
Hej, niełatwo ateiście
U nas żyć, zwłaszcza jesienią!

Sam zwyciężać musi troski,
Żreć się z żoną i z rebiatą,
A wierzący Rosołowski
Ma aniołka stróża na to...

Idą święta i choinka,
Skąd wziąć grosz na tę imprezę?
Ateista sam dla synka
Musi kupić w mieście prezent.

Musi szukać żeby tanio,
Kombinować i dogadzać,
A u Rosołowskich anioł
Targa paczki w te i nazad!

On ustawia piękne drzewko,
On za opłatkami chodzi,
Po czym z tradycyjną pieśnią
Występuje. Bóg się rodzi,

Rosołowscy przy Wigilii,
Śpiew anielski z okna płynie,
...ateista swej familii
Opowiada o Darwinie.

Nie ma śpiewów w jego domu,
Przeto ateista myśli:
- U nas, prawdę mówiąc, komu
Są potrzebni ateiści?

Lecz pomimo ciężkiej doli,
Wątpliwości i subiekcji
Nie nawraca się, bo woli
Pchać się w życiu bez protekcji.

...za to kiedy życie minie,
Nagrodzone będzie wszystko,
Bo gdzieś przecież być powinien
Raj zmęczonych ateistów!


Ze strony racjonalista.pl.

piątek, 21 grudnia 2007

Bohemian rhapsody

Utwór Queen - Bohemian rhapsody - to, moim zdaniem, jeden z najpiękniejszych i najgenialniejszych utworów w historii muzyki. Zna go każdy, dla przypomnienia można zajrzeć na you tube. Kompozycja muzyki i słów tworzy nieprzeciętne dzieło. Dla zainteresowanych zamieszczam poniżej tłumaczenie tekstu piosenki.

"Czy to jest prawdziwe życie, czy tylko fantazja
Złapany w lawinie, nie ma ucieczki od rzeczywistości
Otwórz oczy, spójrz w niebo i zobacz
Jestem tylko biednym chłopcem i nie trzeba mi współczucia
Ponieważ tak jak przyszedłem, tak odejdę, dzisiaj tu, jutro tam
W każdym razie wiatr wieje, to nie ma dla mnie znaczenia

Mamo, zabiłem właśnie człowieka, przyłożyłem mu pistolet do głowy
Pociągnąłem za spust teraz jest martwy, Mamo, życie dopiero się zaczęło
Lecz ja odszedłem i odrzuciłem je, Mamo, ooo
Nie chciałem byś płakała, ale jeśli jutro o tej porze nie wrócę
Nie przejmuj się, tak, jakby to wszystko nie miało znaczenia

Za późno nadeszła moja pora, deszcz przebiega po mych plecach
Ciało przeszywa ból, żegnajcie, muszę odejść
Muszę was zostawić i spojrzeć prawdzie w oczy
Mamo, ooo -- nie chce umierać, czasem tylko żałuję, że w ogóle się urodziłem

Widzę cień mężczyzny
Pyszałku i tchórzu, czy zatańczysz Fendango
Grzmoty i błyskawice -- bardzo bardzo się boję
Gallileo, Gallileo, Gallileo, Gallileo
Gallileo figaro -- Magnifico
Jestem tylko biednym chłopcem i nikt mnie nie kocha
Jest tylko biednym chłopcem z ubogiej rodziny
Oszczędźcie mu tej potworności
Tak jak przyszedłem, tak odejdę, czy pozwolicie mi odejść
Bismillah! Nie, nie pozwolimy ci odejść - pozwólcie mu odejść
Bismillah! Nie, nie pozwolimy ci odejść - pozwólcie mu odejść
Bismillah! Nie, nie pozwolimy ci odejść - pozwólcie mu odejść
Nie pozwolimy ci odejść - pozwólcie mi odejść
Nie pozwolimy ci odejść - pozwólcie mi odejść
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie
Mama mia, mama mia, mama mia pozwólcie mi odejść
Belzebub trzyma dla mnie diabła, dla mnie, dla mnie

Więc myślisz sobie, że możesz mnie ukamienować i splunąć mi w oczy
Więc myślisz sobie, że możesz mnie pokochać - zostawić, bym umarł
Och, Kochanie - nie możesz mi tego zrobić
Muszę się wydostać, muszę się stąd wydostać
Wszystko bez znaczenia, każdy przecież widzi
Wszystko jest dla mnie bez znaczenia, naprawdę bez znaczenia
W którą stronę wieje wiatr........."

piątek, 23 listopada 2007

"Nie żałuję"

"Że nie dałaś mi mamo zielonookich snów.
Nie, nie żałuję.
Że nie znałam klejnotów ni koronkowych słów.
Nie żałuję.
Że nie mówiłaś mi, jak szczęście kraść spod lady,
i nie uczyłaś mnie życiowej maskarady.
Pieszczoty szarej tych umęczonych dni, nie żal mi,
nie żal mi.

Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję, kochana,
żeś mi odejść pozwoliła, po to, bym żyła tak jak żyłam.
Że nie dałeś mi szczęścia, pierścionka ani psa.
Nie żałuję.
Że nie dzwonisz po nocach: kochanie, tak to ja.
Nie żałuję.
Że nie załatwisz mi posady sekretarki,
i że nie noszę twojej szarej marynarki.
Że patrzysz na mnie jak teatralny widz,
to nic, to nic.

Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję, kochanie,
za to, że jesteś królem karo,
że jesteś zbrodnią mą i karą.

Że w tym kraju przeżyłam tych parę trudnych lat.
Nie żałuję.
Że na koniec się dowiem: ot, tak się toczy świat.
Nie żałuję.
Że nie załatwią mi urlopu od pogardy,
i że nie zwrócą mi uśmiechu jak kokardy.
Pieszczoty szarej tych udręczonych dni,
nie żal mi, nie żal mi.

Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję, mój kraju,
za jakiś czwartek, jakiś piątek, jakiś wtorek,
i za nadziei cały worek.
Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję,
za to, że jesteś moim krajem,
że jesteś piekłem mym i rajem.
Nie żałuję.
Nie żałuję.
Nie żałuję. "


Agnieszka Osiecka