piątek, 22 stycznia 2010

Lis japoński

.
"Jenot, szop usuryjski, junat, tanuki, lis japoński, kunopies (Nyctereutes procyonoides) – gatunek drapieżnego ssaka należącego do rodziny psowatych (...)

Występowanie: Występuje w Azji i Europie, choć jego pierwotnym obszarem występowania był Daleki Wschód. W Polsce występuje od stosunkowo niedawna. Ze względu na swoje wartościowe futro został zaaklimatyzowany na Ukrainie, Białorusi i Litwie. Stąd samorzutnie rozprzestrzenił się po Europie. Obecnie spotykany również w Skandynawii, Rumunii i Niemczech. W Polsce zanotowano jego obecność w środowisku naturalnym po raz pierwszy w roku 1955. Występuje na terenie całego kraju, najliczniej w północno-wschodnich województwach." (Wikipedia)


Ja miałam przyjemność spotkać jenota wczoraj wystraszonego na podwórku. Śliczny, uroczy, nieco wystraszony. Aż kusiło by przygarnąć ;-)

wtorek, 19 stycznia 2010

Cytaty na dziś i jutro

.
"Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego" - Heinrich Heine

"Wymyśliliśmy słowo 'chaos' na oznaczenie porządku, którego nie rozumiemy" - Henry Miller
.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Propozycje napisów nagrobkowych

.
Gdzieś kiedyś znalezione, chyba na joemonster.org propozycje na nietypowe napisy nagrobkowe ;-)
Który wybierasz? ;-)

-- System mnie wylogował (data) (imię i nazwisko). ------------
------------ Do cholery! Gdzie ta emerytura?! --
-- Wyróżniaj się bo Twoje życie jest tylko Twoim życiem. ------------
------------ A tak se tu leżę, bo się tu tak jakoś rozłożyłem. --
Żyłem, kochałem i cierpiałem z wami, teraz żyjcie, kochajcie i cierpcie sobie sami.
------------ Życie jest pokarmem. Właśnie jestem konsumowany. --
-- Tu leży wielka dama po raz pierwszy sama. ------------
------------ W życiu piękne są tylko chwile. --
-- Nie płacz, że się skończyło, ciesz się, że było. ------------
------------ W razie potrzeby - odkopać. --
-- Nie wstanę! Tak będę leżał! ------------
------------ Zawsze chciałem mieć własną nieruchomość. --
-- Teraz mam święty spokój. ------------
------------ Grunt to zdrowie. --
-- A minister zdrowia ostrzegał. ------------
------------ Wiedziałam, że to się tak skończy. --
-- Abonent czasowo niedostępny. ------------
------------ Ciekawe, czy wyłączyłem żelazko? --
.

sobota, 16 stycznia 2010

Cytat na dziś

.
"… jednostka musi być czynna, aby przezwyciężyć uczucie zwątpienia i bezsilności. Ale ten rodzaj wysiłku i aktywności nie wypływa z wewnętrznej siły i wiary w siebie – jest desperacką ucieczką przed lękiem"

Erich Fromm "Ucieczka od wolności"

Carmen inaczej ;-)

.
Najsłynniejszy fragment opery Carmen Bizeta w najciekawszej moim zdaniem aranżacji, czyli z bajki Prawdziwa historia kota w butach. Swoją drogą gorąco polecam tę bajkę - można osłuchać dziecko (i siebie) z kilkoma utworami muzyki klasycznej w aranżacjach bardziej wpadających w ucho.



Dla zainteresowanych posłuchaniem klasycznego wykonania można je znaleźć np. pod tym linkiem: http://www.youtube.com/watch?v=axvhEUyVfX0.

czwartek, 14 stycznia 2010

Bezpłatne oprogramowanie do matematyki

.
Dla zainteresowanych.
"GeoGebra jest bezpłatnym, wieloplatformowym oprogramowaniem do matematyki dynamicznej, przeznaczonym do nauczania. Łączy ono geometrię, algebrę i analizę matematyczną. Otrzymała liczne nagrody międzynarodowe, w tym europejską i niemiecką nagrodę dla oprogramowań edukacyjnych


Z jednej strony GeoGebra jest dynamicznym systemem z geometrii. Można wykonać konstrukcje związane z punktami, wektorami, odcinkami, liniami jak również funkacjami, a następnie je dynamicznie zmieniać.

Z drugiej strony, równania i współrzędne mogą być wprowadzone bezpośrednio. W ten sposób GeoGebra ma możliwość by zająć się zmianą współrzędnych dla wektorów i punktów, znajduje pochodne i całki funkcji oraz oferuje wyznaczanie ekstremum."


Zdjęcia, źródło i więcej na geogebra.org.

środa, 13 stycznia 2010

Roślinozwierze

.
Elysia chlorotica, nietypowy ślimak, który pochłania od swojego podstawowego pokarmu - algi z gatunku Vaucheria litorea - chloroplasty, czyli wewnątrzkomórkowe struktury odpowiedzialne za przeprowadzanie fotosyntezy, oraz fragmenty DNA, a także jest w stanie samodzielnie wytwarzać chlorofil (zielony barwnik pochłaniający światło i zdolny, wspólnie z białkami zawartymi w chloroplastach, do wykorzystywania jego energii do produkcji glukozy).


Jest to pierwszy raz w historii nauki, kiedy udowodniono zdolność zwierzęcia do syntezy tego związku. Wcześniej jego wytwarzanie stwierdzano wyłącznie u roślin, alg oraz cyjanobakterii.

Źródło i zdjęcie z wired.com, a także ze strony kopalniawiedzy.pl.

wtorek, 12 stycznia 2010

Dlaczego gwiazdy mrugają

.
"Gwiazdy są dla obserwatora na Ziemi punktowymi źródłami światła. Światło z takiego punktowego źródła łatwo jest "zachwiać". Atmosfera ziemska w różnych miejscach ma różną gęstość, temperaturę - a co za tym idzie - inaczej załamuje światło, poza tym "faluje". Dzięki temu niektóre gwiazdy "mrugają", wydaje się, że zmieniają barwę. Takie migoczące gwiazdy można zauważyć zwłaszcza dość nisko nad horyzontem. Zjawisko to nosi nazwę 'scyntylacja'.


W odróżnieniu od gwiazd, planety czy satelity mają już jakiś (niewielki, ale zawsze) rozmiar kątowy. Jeśli spojrzy się na planetę przez teleskop albo dobrą lornetkę, to można zobaczyć nie punkt, ale małą tarczkę, która ma swoją powierzchnię. Na takiej powierzchni ewentualne drgania nie będą widoczne. Można powiedzieć, że planety mają dużą "bezwładność" i nie da się tak łatwo wprowadzić ich światła w migotanie.

Tak więc planety ani satelity nie "mrugają"; jeśli na niebie widać coś, co mruga, to na pewno jest to gwiazda (no, ewentualnie samolot)."

Źródło i inne odpowiedzi o astronomii na: iwiedza.net.
Zdjęcie z boston.com.

niedziela, 10 stycznia 2010

Dlaczego się rumienimy

.
"Według jednych jest to zachowanie, które ukazuje uległość, uspokaja i polepsza atmosferę. Miałoby pojawić się jako sposób okazania szacunku dla dominujących w grupie. Według tej teorii dopiero później, gdy relacje międzyludzkie uległy komplikacji, zachowanie to zaczęło oddawać silne odczucia takie jak poczucie winy, wstyd, czy zażenowanie.


Według innych rumieńce są sposobem, w jaki kobiety (które rumienią się więcej niż mężczyźni) okazują swoją szczerość: "jeśli pytasz kobietę o niewierność, nie może skłamać - zdradzają ją rumieńce" - mówi zwolennik tej tezy, naukowiec z kalifornijskiego uniwersytetu w San Diego.

- Jeśli idziesz na polowanie z kimś, którego twarz nic nie zdradza, nie będziesz wiedział czego chce, będziesz się czuł niekomfortowo i niepewnie nie wiedząc, czy można mu ufać - dodaje inny zwolennik tej teorii, naukowiec z uniwersytetu w Atlancie."

Źródło: gazeta.pl.
Zdjęcie: avatar programu gadu gadu.

sobota, 9 stycznia 2010

Różnica między ateistą a agnostykiem

.
Cytuję fragmenty tekstu Andrzeja Dominiczaka pokazującego przejrzyście różnicę między ateistą a agnostykiem.

"Ateista powiada: Boga nie ma. Twierdzę tak, bo brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania jego istnienia. Nie istnieją żadne przesłanki ani żadne argumenty na rzecz istnienia boga - źródłem wiedzy o bogu nie może też być wiara, bo sama wiara nie może źródłem wiedzy na żaden temat. O bogu i jego atrybutach nie wiem nic, dlatego odrzucam jego istnienie.

Agnostyk tymczasem mówi: Nie wiem, czy bóg istnieje, brak jest podstaw do uznania jego istnienia, brak jest przesłanek i poważnych argumentów na rzecz istnienia boga, zgadzam się także, że źródłem wiedzy o bogu nie może być wiara, gdyż wiara nie może ogóle być żadnym źródłem wiedzy. Jednak, choć o Bogu nie wiem nic i w boga nie wierzę, to nie mam wystarczających podstaw do odrzucenia hipotezy o istnieniu boga - jak dotąd bowiem nie udowodniono jego nieistnienia."
(...)
"Różnica między nimi pojawia się dopiero we wnioskach, jakie obaj wyciągają z owego braku wiedzy o bogu i braku wiary w boga.

Ateista odrzuca istnienie boga, gdyż nie ma i wie, że nikt inny nie ma, żadnej rzetelnej wiedzy o istnieniu boga, ani nie przedstawiono mu żadnych godnych tego miana argumentów na rzecz jego istnienia. Tymczasem agnostyk twierdzi, że zrobić tego nie można, gdyż nikt nie udowodnił, że bóg nie istnieje. Ujawniona tu różnica nie dotyczy wiary, boga czy religii, ma ona charakter filozoficzny, a ściślej mówiąc metodologiczny. Ateista zachowuje się i myśli jak naukowiec: dowodu - powiada - wymaga teza o istnieniu jakiegoś bytu, nieistnienia bowiem udowodnić nie podobna. (...) Agnostyk natomiast przejawia postawę sceptyczną, w gruncie rzeczy antynaukową: odrzuca przekonanie o adekwatności ludzkiego rozumu i zbudowaną na tym przekonaniu naukową metodologię. Zdecydowane odrzucenie nieuzasadnionej nawet, ale i jednoznacznie nie obalonej hipotezy uznaje za przejaw nadmiernej śmiałości lub arogancji, nawet jeśli skądinąd zgadza się, że danej hipotezy obalić nie można. Sceptycyzm agnostyka jest osobistą filozofią, ale może być także przejawem lęku lub - co zdarza się najczęściej - jednym i drugim. Lęk agnostyka, w odróżnieniu od pierwotnego lęku ludzi wierzących, nie znosi w pełni krytycyzmu i nie kreuje fałszywego obrazu rzeczywistości, nie rodzi wiary - domaga się tylko lub głosi potrzebę większej pewności, pewności, której mieć nie można."


"Czy zatem agnostycy są ateistami? Jeśli obu terminów używamy wyłącznie jako określenia takiego lub innego stosunku do istnienia boga, to odpowiedź na to pytanie musi być pozytywna: w sprawie wiary w boga agnostycy od ateistów nie różnią się niczym - boga nie znają i w boga nie wierzą. Jeśli jednak pytamy o żywych ludzi, wziętych nie tylko w aspekcie ich stosunku do wiary w boga, to odpowiedź brzmi "nie". Agnostycy i ateiści różnią się od siebie osobowością i osobistą filozofią, różnie podchodzą do możliwości ludzkiego rozumu, jedni z zaufaniem (choć nie bezgranicznym), drudzy sceptycznie. Ateiści w życiu codziennym i na prywatny użytek praktykują naukową metodologię, agnostycy dostrzegają przede wszystkim ograniczenia i niepewność naukowego poznania. Ateiści odrzucają pokorę wobec tradycji i po prometejsku rzucają jej wyzwanie, podczas gdy agnostycy okazują tej samej tradycji tyleż krytyczny co ostrożny szacunek. Różnice są, ale nie tam, gdzie ich zwykle szukamy; w sprawie wiary w boga jednak - powtórzmy - różnicy nie ma: agnostycy są ateistami!"

Cały tekst na stronie www.humanizm.free.ngo.pl.

piątek, 8 stycznia 2010

Najpiękniejszy wiersz o afirmacji śmierci

.
czy świat umrze trochę
kiedy ja umrę

patrzę patrzę
ubrany w lisi kołnierz
idzie świat

nigdy nie myślałam
że jestem włosem w jego futrze

zawsze byłam tu
on - tam

a jednak
miło jest pomyśleć
że świat umrze trochę
kiedy ja umrę

Halina Poświatowska
.

czwartek, 7 stycznia 2010

Ciekawe paradoksy

.
"Czy Bóg może stworzyć tak ciężki kamień, którego nie mógłby podnieść?" - paradoks omnipotencji ;-)

"Sąd oświadcza więźniowi: zostaniesz powieszony w następnym tygodniu, ale dokładny dzień egzekucji będzie dla Ciebie zaskoczeniem.
Więzień odpowiada: nie możecie mnie powiesić w niedzielę, gdyż skoro mam być powieszony do końca następnego tygodnia, w niedzielę będę o tym wiedział, że mnie wieszacie. Skoro tak, to nie możecie mnie powiesić również w sobotę, bo wiedziałbym bowiem, że nie możecie mnie powiesić w niedzielę, tak więc egzekucja w ogóle by mnie nie zaskoczyła. Ale jeśli nie możecie mnie powiesić ani w sobotę ani w niedzielę, to nie możecie mnie powiesić również w piątek. Tak więc - nie możecie mnie w ogóle powiesić, gdyż egzekucja w żaden dzień nie będzie dla mnie zaskoczeniem.
Zostaje powieszony w środę." - paradoks skazanego


"Pewna ciotka twierdzi, że: lubi tych, co siebie nie lubią i nie lubi tych, co siebie lubią.
Pytanie: czy ciotka lubi siebie? Odpowiedzi prowadzą do paradoksalnego wniosku: że ciotka lubi siebie wtedy i tylko wtedy, gdy siebie nie lubi." - paradoks ciotki ;-)

"Na koniec historia pewnego sporu mającego miejsce w sądzie. Sąd przesłuchując świadka uciął jego wywody i zażądał, by ten odpowiedział krótko, jednym słowem na zadane pytanie - Tak lub nie.
Świadek odrzekł: są pytania, na które nie można odpowiedzieć w ten sposób. Sąd dalej upierał się, w końcu poprosił o przykład. Świadek zapytał: czy sąd bierze w dalszym ciągu łapówki, czy już przestał? Wysoki Sąd był bezradny wobec tak zadanego pytania." ;-)))

Źródło, wyjaśnienia tych i innych słynnych paradoksach na eioba.pl.
Zdjęcie ze strony obrazki.joe.pl.

środa, 6 stycznia 2010

Dorastanie papugi - zdjęcia

.
Ciekawe zdjęcia pokazujące rozwój, dojrzewanie białej papugi. Źródło i więcej zdjęć na stronie http://www.maildumper.com/birth-of-a-parrot.html





Wiersz do własnego organizmu

.
Do własnego organizmu

Nie bądź mi nigdy wrogiem, kapryśnym tyranem,
Co się radosnej duszy przeciwstawiać sili!
Noś mnie na rękach, ciało jasne i kochane,
I szanuj mnie nawzajem. A w ostatniej chwili,
Gdy nas ludzie odstąpią, gdy zgaśnie nadzieja,
Wspomnij o mojej prośbie, przyjacielu drogi:
Zgińmy tak lekkomyślnie, jak więdnie spirea,
Błaha gwiazda roślinna - jak cichnie piosenka
I jak kochana serce oddaje - bez trwogi...

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
.

wtorek, 5 stycznia 2010

Prawda o Otwartych Funduszach Emerytalnych

Reforma systemu emerytalnego sprzed lat była przyjmowana z wielką euforią. Co z tego wyszło? Jak dziś wygląda OFE? Poniżej fragment nadwyraz ciekawego tekstu Mateusza Machaja zamieszczonego na stronie www.mises.pl.


"ZUS tak jak i OFE zależy od decyzji politycznych, od decyzji budżetowych. Bynajmniej nie dlatego, że OFE posiadają aktywa, których wartość może ulegać zmianom pod wpływem decyzji rządu, lecz dlatego, że to rząd określa sposób funkcjonowania OFE, które przymusowo zabierają pieniądze obywatelom. W dodatku, co potwierdził wyrok sądu, środki gromadzone w OFE są de facto środkami publicznymi.
(...)
Gdy do tego dodamy fakt, że OFE tak naprawdę nie konkurują ze sobą, tylko tworzą kartel do konsumpcji kapitału oszczędzających (proszę zauważyć, że nie ma w OFE dziedziczenia takiego, jakie jest w autentycznym sektorze prywatnym), okaże się, że system OFE niesie ze sobą tak samo duże niebezpieczeństwa jak system ZUSowski. Potwierdza to dodatkowo fakt, że oferta OFE jest niezwykle płytka, jeśli porównamy ją chociażby do sektora dobrowolnego, gdzie funkcjonuje bardzo wiele różnych funduszy inwestycyjnych, które różnią się między sobą diametralnie w strategiach inwestowania. W przypadku OFE tego nie ma, ponieważ OFE jest państwowo zarządzanym kartelem."

Źródło: mises.pl.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Ruchy separatystyczne we współczesnej Europie

Samowie, Skania, Alandczycy, Liguria to historie ruchów, które są mało znane. Można o nich i innych nieznanych ruchach poczytać w krótkim tekście "Europa trzeszczy w szwach" autorstwa Z. Szczerka.


Europa, w tym jej polityczna struktura, czyli Unia Europejska, próbuje łączyć w sobie globalizację z regionalizacją. To wbrew pozorom możliwe do pogodzenia sprawy, jeśli dać ludziom nieco wolności, której w dzisiejszym świecie tak brakuje...
Jasne jest, że każde państwo nie będzie chciało oddać nawet kawałka terytorium, bo to się wiąże ze stratą wpływu z podatków i części kontroli nad ludźmi tam mieszkającymi. Jednakże wielkie imperia mają ograniczoną historię - upadają. Centra dowodzenia oddalone od obywateli tracą kontakt z rzeczywistością, wydają absurdalne decyzje i tracą poparcie ludzi - tym samym powoli skazując się na utratę władzy. Oczywiście można wtedy robić to co się obecnie robi, czyli wymieniać się stołkami między sobą - w ramach danej grupy politycznej (udając, że władza się zmienia), do której wejście wymaga przejścia transformacji z obywatela do polityka. Jednakże to też zaczyna budzisz sprzeciw. Sądzę, że pęd do reginalizacji, którego wyrazem są ruchy separatystyczne, jedynie korzysta z historycznych przesłanek do podkreślenia swoich praw - a tak naprawdę chodzi o to, by ktoś tam z daleka nie okradał ich i nie udawał, że wie lepiej od nich co jest dla nich lepsze...

Zdjęcie ze strony z artykułem - link.

Jak działa silnik - animacje.

Ciekawa i piękna w swojej prostocie strona z animacjami pokazującymi jak działają silniki - link. Są na niej praktycznie wszystkie rodzaje: dwusuwowe, czterosuwowe, disel, lokomotywa, dwucylindrowe i wiele innych. Każdą animację można zwolnić, przyspieszyć, zatrzymać - naprawdę świetna sprawa. Poza tym wyjaśniona jest każda faza cyklu pracy silnika.
Strona zarówno dla tych, którzy się próbują to w szkole nauczyć, jak dla tych, którzy po prostu chcieli by zrozumieć ;-) Polecam.
Na zdjęciu silnik Wenkla.


Źródło: www.animatedengines.com.
Zdjęcie z tej samej strony.

sobota, 2 stycznia 2010

Ludzki zarodek

Który zarodek jest ludzki?


Wybierz, a następnie wejdź na stronę http://pokazywarka.pl/rozpoznaj_czlowieka/ - i jak? ;-)

Jak umiera człowiek

Polecam świetny artykuł z Focusa. Cytuję wstęp:

"Śmierć ma wiele twarzy, ale z reguły to niedotlenienie mózgu zadaje nam ostateczny cios. W wyniku zawału, utonięcia czy uduszenia ludzie umierają, ponieważ ich neurony pozbawione zostają tlenu, a to prowadzi do zaniku czynności elektrycznej mózgu – czyli śmierci według współczesnej biologicznej definicji. Niezależnie od mechanizmu, po zatrzymaniu dopływu natlenowanej krwi do mózgu człowiekowi zostaje jakieś 10 sekund, nim straci świadomość. Jednak zanim umrze, może upłynąć wiele minut, a subtelne odczucia w tym czasie zależą bezpośrednio od przyczyny zgonu. Dlatego wszystkich, którzy są w stanie znieść drastyczne opisy, zapraszamy do przeczytania krótkiego przewodnika po różnych sposobach zejścia z tego świata."


Dalej bardziej szczegółowy opis: wykrwawienia, śmierć od pożarów, zawał, porażenie prądem, utonięcie, upadek z wysokości, powieszenie, trucizna, ścięcie głowy oraz wiele ciekawostek. Jeszcze raz polecam!

Źródło: focus.pl.
Zdjęcie z photo.net autorstwa Mishu Vass.

Mój niewielki powrót ;-)

No to trochę zamieszania życiowego, ale wracam! Mam nadzieję, że mój blog odżyje - już mi za bardzo brakowało wyrażania moich niewygodnych myśli ;-)
To zdjęcie mi się kojarzy z moim obecnym stanem, odczuciami, więc co tam - wrzucę tutaj.


Zdjęcie z photo.net autorstwa Thomasa Fridey'a.