sobota, 23 października 2010

Do czego mamy mózg

.
"Nasze mózgi nie wyewoluowały w celu poznawania świata możliwie najdokładniej i odkrywania obiektywnych prawd dotyczących głębokiej rzeczywistości. Ewoluowały tak, by osiągnąć optymalny stosunek poniesionych nakładów na ich wykształcenie do korzyści, jakie przynoszą. Nasz mózg ma zadanie umożliwić nam orientowanie się w otoczeniu w stopniu wystarczającym, by doczekać wieku rozrodczego (w tym czasie unikać drapieżników i zapewniać sobie pokarm) i skutecznie począć potomstwo, które warto byłoby jeszcze przez jakiś czas odchować

Niewiarygodne rzeczy, których dokonujemy przy jego pomocy, rozwój nauki i techniki, osiąganie zdolności pojmowania naszego umysłu, odnajdywanie się w całkowicie obcych mu rzeczywistościach – wszystko to jest niczym podkręcanie procesora bez zapewniania mu dodatkowego chłodzenia – próbujemy wycisnąć z tego organu więcej, niż było dla niego przewidziane.

Dlatego w wielkich miastach cierpimy czasem jak zwierzęta w zoo, dlatego złudzenie anonimowości w internecie pozbawia nas zahamowań, z tego powodu przemysł kosmetyczny wpędza nas w kompleksy. Wychowaliśmy się w mniejszych grupach i w innym krajobrazie, jesteśmy przyzwyczajeni do większej ilości informacji (w tym niewerbalnej) w procesie komunikacji i nigdy nie widzieliśmy dookoła siebie taki wielkiej liczby tak atrakcyjnych ludzi (niejednokrotnie zaistniałych tylko dzięki programom graficznym). Różne nasze skłonności sprawiają także, że chętnie ulegamy autorytetom , co z kolei miewa katastrofalne skutki."

To wstęp do ciekawego artykułu o błędach poznawczych notorycznie popełniających przez każdego z nas. Kiedyś już na tu, na blogu, pisałam o tych błędach, np. o błędzie ślepej plamki, efekcie potwierdzania, kontrastu itd. Polecam poczytać ponownie, gdyż mimo tego, iż to wiemy i tak to robimy. No przynajmniej ja ;-)

Źródło i cały tekst na badania.net.
Zdjęcie z clker.com.