wtorek, 30 marca 2010

Chciałabym tak mieszkać

.

Kilka historycznych ciekawostek

.
"W 1147r. papież Eugeniusz III przyjechał do Paryża, a był to czas postu. Aby jednak paryżanie mogli godnie uczcić zjawienie się Eugeniusza zmieniono piątek na czwartek (edykt papieski). Dzięki temu w tym tygodniu były dwa czwartki oraz ani jednego piątku.

Na marginesie pewnej księgi z XV wieku znaleziono notkę: "Włoskie nabożeństwo, weneckie ubóstwo, niemiecki post, czeska religia, wiara węgierska, pokora rakuska, skromność bawarska, prostota szwabska, prawda śląska, rada ruska, przysięga pruska, polski most, jedzenie brandenburskie, piwo erfurckie, piękność Murzynki - niewiele warte"

Jak wiadomo książka w średniowieczu była bardzo cenną rzeczą. Dlatego też Ludwik XI (król francuski) aby wypożyczyć jedną z książek należących do akademii paryskiej musiał dać w zastaw srebrne przedmioty oraz jednego szlachcica."

Źródło: nieznanahistoria.blox.pl.

Hymn niepolski

.
Czy coś Wam to przypomina? ;-))

sobota, 27 marca 2010

Dokąd uciec od socjalizmu

.
"Życie na lądzie staje się coraz bardziej absurdalne. Szalejący socjalizm w Unii Europejskiej, powolny ale stanowczy kurs Stanów Zjednoczonych w kierunku państwa opiekuńczego, wysokie podatki, coraz większe ograniczenia dla przedsiębiorców, brak wolnego rynku, postępujący atak na wolność słowa (patrz cenzura Internetu),można wymieniać bez końca...

Mamy do wyboru dwie drogi, albo będziemy z tym walczyć lub opuścimy nasz stały ląd."
(...)
"Patri Firedman jest twórca organizacji międzynarodowej o nazwie Seasteading której głownym celem jest wybudowanie miast na wodach międzynarodowych. Będzie to możliwe dzięki użyciu podobnej technologii jak w przypadku platform wiertniczych."


Najważniejsza kwestią jest jednak status prawny takich miast. Znajdować się one będą na wodach międzynarodowych co oznacza brak interwencji jakiegokolwiek państwa w życie mieszkańców, brak podatków (poza kosztami utrzymania platformy), i jak stwierdza Patri Friedman możliwy będzie tam do wprowadzenia prawdziwy liberalizm.

Projekt Seasteading jest jak najbardziej poważny, został wsparty przez Peter'a Thiel'a założyciela firmy eBay (tej od aukcji internetowych) oraz PayPal. Grupa ma już pokaźne grono członków oraz tysiace zwolenników ze wszytkich krajów świata.Obecnie zbierane są środki na wybudowanie pierwszej platformy z kilkoma mieszkaniami. Zebrano dotychczas juz $500 000, planowane rozpoczęcie budowy to rok 2011."

Jestem za i ustawiam się w kolejce! Do którego boga się modlić by dożyć takiej szansy? ;-)

Źródło: moraine.salon24.pl.
Zdjęcie z: seasteading.org.

Parę ciekawostek ;-)

.
Żyrafy myją swoje oczy własnym językiem.
Koala śpi po 22 godziny dziennie.
Niektóre robaki, gdy nie mogą znaleźć pożywienia - same siebie podjadają.
Kobiety płaczą 4 razy częściej niż mężczyźni.
Zęby bobra rosną całe życie (nie przestają rosnąć).
Nowonarodzony kangur jest tak mały, że mieści się na łyżeczce do herbaty.
Najwolniejszą rybą jest konik morski.
Odcisk nosa psa jest jak odcisk linii papilarnych u człowieka.
W latach 30. XIX wieku ketchup był sprzedawany jako lekarstwo.

Te i pozostałe z 33 ciekawostek na stronie izismile.com.

Piękno matematyki - film

.

piątek, 26 marca 2010

Ponownie o sporcie

.
Polecam tekst Bogdana Misia o sporcie zawodowym - do przeczytania na blogu jego autorstwa. Poniżej kilka cytatów, z którymi szczególnie mocno się zgadzam.

"Po pierwsze, zorganizowany sport wyczynowy od dawna nie jest żadnym sportem (czyli współzawodniczeniem dla własnej przyjemności miłośników różnych gier i zabaw), tylko zwyczajnie profesjonalnym widowiskiem, cyrkiem karmionym reklamą – z tym w dodatku, że niektóre jego dyscypliny nigdy w życiu wręcz by nie istniały publicznie, gdyby nie media."


"Druga sprawa: przypisywanie dzisiejszemu sportowi “waloru patriotycznego” jest totalnym wedle mnie idiotyzmem. Jaka chwała dla mnie osobiście (oraz dla mnie jako członka zbiorowości), że jedna czy druga panienka pobiegnie sekundę, albo i dziesięć sekund szybciej od panienki o inaczej brzmiącym nazwisku, albo paru facetów – na ogół obdarowanych naprędce “obywatelstwem” mego kraju – wepchnie innym facetom między dwa patyki napompowany powietrzem skórzany worek więcej razy, niż oni im? Jaki dla mnie wstyd, jeśli panienka pobiegnie wolniej, albo “nasz chłopak” weźmie od “ich chłopaka” po pysku? Przecież mnie to w ogóle nie dotyczy! Więc i tuszowanie pod pozorem “miłości ojczyzny” nadużyć i tak lipnych regulaminów, to po prostu nie tylko hipokryzja, ale postępek bez sensu."

"Jestem – to na marginesie – zdania, że wszelkie donacje państwowe – utrzymywanie lekarzy, masażystów, trenerów i tak dalej – są bez sensu, podobnie państwowe stypendia dla “sportowców”. Chcesz być gladiatorem – załóż sobie własną stajnię, za własne pieniądze. Haruj. Lub daj się kupić jakiejś firmie – ale co ma do tego państwo?"

Źródło: bogdan.wordpress.com.

środa, 24 marca 2010

Piosenka o rozstaniu

.
Dla tych, którzy, którzy czują ciężar rozstania...



I ku pokrzepieniu... I wish You happy ending!

Nietypowe zwierzęta

.
Polecam stronę ze zdjęciami dość nietypowych zwierząt. Poniżej wybrałam bardziej przyjacielsko wyglądające ;-)






Źródło i więcej na: dalimunthe.com.

poniedziałek, 22 marca 2010

Ramanujan - genialny matematyk

.
"Srinivasa Aiyangar Ramanujan (ur. 22 grudnia 1887 w Erode koło Madrasu, zm. 26 kwietnia 1920 w Kumbakonam) - matematyk hinduski. Ramanujan nie miał wykształcenia matematycznego, był genialnym samoukiem.

Pochodził z biednej rodziny z kasty braminów. Jego ojciec pracował jako urzędnik w biurze handlarza tekstyliami. Już około 10 roku życia zasłynął w wiosce z powodu niespotykanych umiejętności rachunkowych, między innymi samodzielnie ustalił tożsamość Eulera. Pierwszy kontakt z zachodnią matematyką miał poprzez lekturę książki Georga S. Carra "Synopsis of elementary results in pure mathematics", z której zaczął udowadniać twierdzenia. Zdobył stypendium do szkoły średniej, ale słabo sobie w niej radził, ponieważ nudziły go zadania domowe i nadal przeprowadzał własne obliczenia.

(...)

W 1976 r. w Trinity College znaleziono pudełko z 130-stronicowym zbiorem kartek, zwanym potem Zaginionym notatnikiem. Jego spuścizna matematyczna to ok. 4000 wzorów. Niektórych z jego liczbowych zależności, będących najczęściej zaczątkiem nowych teorii, nikt dotąd nie jest w stanie udowodnić.

Jego funkcje modularne, a zwłaszcza tzw. funkcja Ramanujana, są wykorzystywane w teorii superstrun. Ich właściwości narzucają hiperprzestrzeni liczbę 10 lub 26 wymiarów."

Polecam również opowieść o Ramanujanie snutą przez Bogdana Misia.




Źródło biografii: Wikipedia.

Fałszowanie złota przez USA

.
"Ostatnie szokujące informacje, zupełnie przemilczane przez światowe media wskazują, że pewne kręgi w Stanach Zjednoczonych sfałszowały miliony sztabek złota, których wartość ocenia się na zawrotną sumę 600 miliardów dolarów (ang. billion).

Sprawa wyszła na jaw w październiku 2009 roku kiedy to Chiny, zakupiwszy około 5700 sztabek złota, każda o wadze 400 uncji, nabrały podejrzeń co do prawdziwej ich jakości. Po zbadaniu sztabek, które według oficjalnych dokumentów zostały wysłane bezpośrednio z amerykańskiego skarbca złota w Fort Knox (United States Bullion Depository), okazało się, że ich rdzeń wcale nie zawiera złota, lecz w sumie jest to sztaba wolframowa – wolfram jest metalem o wadze niemal równej złotu – jedynie pokryta zewnętrzną warstwą prawdziwego złota. Informację na ten temat przekazał przed kilkoma dniami jeden z największych pakistańskich dzienników Pakistan Daily, i choć jest ona niezwykłej wagi, pominięta została przez, tak niby różnorodne, choć w sumie mówiące jednym-słusznym głosem media.

Dochodzenie w tej sprawie ujawniło, że najwyraźniej fałszerstwem na tak wielką skalę zajął się sam rząd USA, a przynajmniej za jego wiedzą i zgodą dokonano tego procederu w centralnych czynnikach tzw. Banku Rezerw Federalnych. Okazało się, że przed około 15 laty, w czasie administracji prezydenta Clintona (a chodzi tutaj o najbardziej wpływowe postaci tego okresu, czyli Roberta Rubina, Alana Greenspana i Lawrence’a Summers), w jednej z nowoczesnych fabryk na terenie USA, zużywając do tego celu 16 tysięcy ton wolframu, dokonano fałszerstwa w postaci wyprodukowania od 1,3- do 1,5-miliona odpowiednich sztabek wolframu. Sztabki wolframowe pokryto następnie warstwą złota, po czym około 640 tysięcy takich wolframowo-złotych falsyfikatów przesłanych zostało do skarbca w Fort Knox. Jak twierdzą źródła chińskie, pozostałe z tak wyprodukowanych sztabek, czyli nawet do 860 tysięcy, zostało upłynnionych na globalnych rynkach złota i światowych giełdach."

(...)

"W świetle tak ewidentnego fałszerstwa sztabek przysłanych do Chin, nowego znaczenia nabrały dotąd tajemnicze fragmentaryczne informacje pojawiające się tu i ówdzie w ostatnich latach. Śledztwo oraz tzw. biały wywiad wskazują np. na ciekawą wiadomość z 2 lutego 2004 roku, kiedy to prokurator na Manhattanie aresztował Stuarta Smitha, jednego z najwyższych przedstawicieli giełdy New York Mercantile Exchange – NYMEX. Interesujące, że po nalocie na biura wiceprezydenta NYMEX i po praktycznym zniknięciu tej osoby, nie ukazała się na ten temat żadna wzmianka i nic nikomu nie wiadomo o losach sprawy, a do dnia dzisiejszego biuro prokuratora milczy na ten temat nie wyjaśniając motywów akcji. Co jest jednak najistotniejsze i co może rzucać światło na prawdziwe przyczyny tej akcji, to fakt, że biuro owego prezydenta giełdy miało szczególne zadanie: przechowywało ono szczegółowe informacje o każdej transakcji każdej sztabki, wraz z miejscem pochodzenie, numerem seryjnym sztabki, kupcem, itp. Pomimo, że nadal nie wiadomo jaka grupa – rządowa, para-rządowa, bankowa, reprezentująca obcy wywiad – kontroluje ten sektor, to monopol na informację o każdej przeprowadzonej bądź zamierzonej transakcji jest niezbędny dla grupy chcącej kontrolować dystrybucję złota."

(...)

"Oczywiście nie wiadomo na razie w jaki sposób i kto dokonał próby oszukania i poważnej destabilizacji światowego systemu zasobów złota, lecz nie mogło się to odbyć bez udziału tzw. federalnego banku Stanów Zjednoczonych."

Fragmenty tekst ze strony Wolne Media.

Gdy wypijesz napój typu cola

.
"Przez pierwsze 10 minut od wypicia coli przyjmujemy dawkę cukru równą dziesięciu łyżeczkom. Mniej więcej tyle wynosi nasze całodobowe zapotrzebowanie na cukier. Dlaczego zatem nie wymiotujemy, przyjmując naraz aż tyle cukru? Ponieważ zdradliwie słodki smak "białej śmierci" jest maskowany przez dodawany do napojów gazowanych kwas fosforowy. (Regulacja kwasowości napojów to zresztą niejedyne popularne zastosowanie kwasu fosforowego - jest on też wykorzystywany m.in. do odkamieniania armatury czy odrdzewiania stali.)

Po 20 minutach poziom cukru we krwi znacząco wzrasta, powodując zwiększenie wydzielania insuliny, która transportuje cukier z krwi do komórek. Przytłoczone nadmiarem cukru komórki starają się go zamienić w tłuszcz.

Po mniej więcej 40 minutach system trawienny wchłonął zawartą w napoju kofeinę. Źrenice się rozszerzają, a ciśnienie krwi wzrasta. Następuje zablokowanie receptorów adenozynowych w mózgu, przez co nie odczuwamy senności.

Po 45 minutach organizm intensywnie produkuje dopaminę, stymulując układ nagrody w mózgu. Jest to mechanizm podobny m.in. do działania narkotyków.

Przed upływem 60 minut kwas fosforowy wiąże wapń, magnez i cynk. Duża dawka cukru sprzyja wydalaniu wapnia. Moczopędne właściwości kofeiny sprzyjają szybkiemu wydaleniu owych cennych pierwiastków.

Po mniej więcej 60 minutach nasz układ trawienny uporał się już z katastrofalną ilością cukru. Co więcej, prawdopodobnie wraz z moczem wydaliliśmy już całą wodę, jaka była w coli. A wraz z nią duże ilości wapnia, magnezu, cynku i sodu. Odwodnieni, wypłukani z minerałów i odczuwający spadek cukru stajemy się zirytowani i ospali.

Ale spokojnie, tym objawom można zaradzić... wystarczy kolejna porcja "orzeźwiającego" napoju." ;-)

Źródło: wyborcza.pl.

czwartek, 18 marca 2010

Robot-nauczyciel

.
Pierwsze roboty-nauczyciele uczą angielskiego matematyki i fizyki w Korei Płd.

"Roboty, które pilotażowo wprowadzono do kilku wiejskich szkół podstawowych w Południowej Korei spotkały się z ciepłym przyjęciem uczniów. Dzieci są zadowolone, bo elektroniczny nauczyciel nigdy się nie denerwuje, ani nie pozwala sobie na uszczypliwe uwagi - donosi news.com.au. Badania wśród dzieci wskazują, że takie urządzenia zwiększają zainteresowanie nauką danego przedmiotu. Uczniowie są też mniej zestresowani podczas zajęć - dodaje portal.

Test robotów-nauczycieli trwał 2 miesiące i wykazał, że takie rozwiązanie to przyszłość edukacji.

Roboty są wyposażone w kamerę i mikrofony, potrafią rozpoznać głos dziecka i odpowiedzieć na jego pytanie. Wymagają tylko nieznacznej obsługi przez nauczyciela, który może sterować urządzeniem z każdego miejsca na świecie."

Jak dla mnie bomba. Nauczyciel bez emocji to nauczyciel obiektywny, który nie da się zmanipulować, ale i nie będzie przelewał swojej frustracji na uczniów. Obecnie nauczyciel i tak nie wychowuje dzieci - więc taki robot jest zdecydowanie świetnym rozwiązaniem.

Źródło: sfora.pl.

Mieszkając samemu na wyspie

.

Sama chciałabym tak pomieszkać :-)

Więcej zdjęć, szczegółów i źródło: travelet.com.

poniedziałek, 15 marca 2010

Haszysz czy alkohol

.
Ciekawy program porównujący działanie i skutki zażywania konopi i alkoholu. Pytanie - dlaczego jedne używki są legalne (alkohol i nikotyna), a inne nie (haszysz, marihuana) jak dla mnie wciąż daje jedną odpowiedź - tu decyduje hipokryzja i interesy grup lobbystycznych.

Pierwsze polskie radio na licencjach CC

.
Radio wystartowało 11.04.2009 z radiem strumieniowym, które 08.03.2010 przeobraziło się w pierwsze polskie radio interaktywne. Nadają audycje i muzykę na licencjach Creative Commons, którą wolno za darmo publicznie odtwarzać, bo taka była wola ich twórców. Link do radia - tutaj.


Źródło: wolnemedia.net.

niedziela, 14 marca 2010

Jak szybko biega Kowalski - film

.
Znalezione na wykop.pl. Polecam!

Akcja "Uwolnij laptopa"

.
Cytuję ze strony akcji społecznej:

"...idziesz do sklepu i kupujesz wybrany przez siebie model, a niemal z każdym zakupionym komputerem dostajesz licencję OEM na system Microsoft Windows, nawet jak jej nie potrzebujesz lub nie chcesz (...)

Niewielu też udało się zwrócić system, którego nie potrzebują. Co jest tego przyczyną? Niewiedza? Częściowo tak, lecz Ci świadomi najczęściej dają sobie z tym spokój z powodu bardzo skomplikowanych procedur zwracania systemu OEM.

Nie musisz być wcale piratem, by nie chcieć systemu Windows wraz z zakupionym sprzętem. Możesz już być posiadaczem tego systemu w wersji BOX. Możesz być użytkownikiem Linuksa lub innych alternatywnych systemów."


Problem obowiązkowego kupowania komputerów od razu z systemem operacyjnym jednej firmy (monopolisty) jest nie od dziś. Warto przyłączyć się do akcji, gdyż obowiązkowy zakup Windows jest czystą postacią monopolu, który przyzwyczaja użytkownika na siłę do jednego systemu, niejako ubezwłasnowalniając. Nie pozwólmy robić z nas bezmyślnych użytkowników!

Źródło i adres akcji: uwolnijlaptopa.pl.

piątek, 12 marca 2010

Animacja - skala kosmosu

.

Przykłady unijnych wydatków

.
Fragmenty tekstu "Najlepsze przykłady marnotrawstwa Unii Europejskiej"

"Z funduszy unijnych przeznaczono 173 tys. euro na luksusowy klub golfowy „Monte da Quinta Club” położony w portugalskiej Algarve. Goście mogą wybierać pomiędzy „wygodami willi z ogrodem i prywatnym basenem a olśniewająco luksusowymi apartamentami”. Jest także luksusowe spa, kilkanaście restauracji i pubów, sklepy i fryzjer.

Tylko w roku 2009 przeznaczono z Funduszu Rozwoju Regionalnego 99,9 tys. euro dla Tils Curt, hiszpańskiej sieci luksusowych restauracji i hoteli.

W ramach unijnej inicjatywy „Rok Dialogu Międzykulturowego”, która pochłonęła 7 mln euro, Komisja Europejska przewodziła artystycznemu projektowi edukacyjnemu „Osłopedia”. Gwiazdą był osioł, który podróżował po Niderlandach spotykając się z dziećmi ze szkół podstawowych. Ideą projektu była “refleksja nad tożsamościami Europy”. W internecie można znaleźć bloga, w którym osiołek opisywał swoje wrażenia z podróży.

Lokalni politycy z Orsa, pięciotysięcznej wioski w Szwecji, zapragnęli nowego centrum sztuki drewnianej, mającego służyć za „miejsce upustu wszystkich kreatywnych działań”. Projekt budynku opisywany jako „odzwierciedlający równouprawnienie płci” wygrał dofinansowanie UE w wysokości 850 tys. euro. Po wyczerpaniu środków postanowiono połączyć ten projekt z centrum dzikiej przyrody — innym projektem finansowanym przez Unię w wysokości 3,2 mln euro. W końcowym raporcie politycy przyznali, że budynek niekoniecznie sprzyja artystycznym przedsięwzięciom. Z dumą jednak podkreślono, że wszystkie części budynku są „dostępne dla wszystkich, niezależnie od płci”.

Komisja Europejska stoi za „innowacyjnym animowanym internetowym serialem zwanym Helpisodes”. Produkcja składa się z dwunastu filmów przedstawiających kolorowych bohaterów „Helpers” (ang. pomocnicy), których celem jest pomoc w rzuceniu palenia tytoniu. Jest to część wartej 72 mln euro kampanii „HELP – na rzecz życia bez tytoniu”. Innym elementem kampanii jest gigantyczna, nadmuchiwana konstrukcja, mająca odwiedzić wszystkie dwadzieścia pięć stolic europejskich. Kampania informacyjna „HELP” ma być obecna w telewizji, prasie oraz w kinach. Jednocześnie Unia Europejska dofinansowuje plantatorów tytoniu kwotą 293 mln euro rocznie.

W roku 2000 budowa planetarium w parku rozrywki w północnej Szwecji kosztowała 2,4 mln euro, z czego 0,85 mln euro pochodziło z unijnych dotacji. Pięć lat później inwestycja okazała się być nieopłacalna i została sprzedana prywatnemu kupcowi za 150 tys. euro.

Podczas kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego Komisarz Komunikacji Społecznej, Margot Wallström, uruchomiła kampanię informacyjną skierowaną do grupy wiekowej 18-24 lat w celu podniesienia frekwencji w głosowaniu. W kosztującej 2,3 mln euro kampanii przeprowadzonej w MTV wzięli udział między innymi Depeche Mode oraz włoski piosenkarz Tiziano Ferro. Frekwencja w tych wyborach była i tak rekordowo niska (43%)."


To jaki był cel tworzenia Unii? Dziś to rozbudowywanie i pielęgnowanie socjalizmu...

Źródło i cały tekst na mises.pl.

czwartek, 11 marca 2010

Przerób imię na funkcję matematyczną

.
Ciekawa strona z programem, który przerobi każde słowo, zdanie na funkcję matematyczną.
Polecam jako zabawę matematyczną, no i by sobie uświadomić jak piękna i prosta jest matematyka ;-)

Link - http://www.xamuel.com/inverse-graphing-calculator.php?phrase=niewygodnemysli.

wtorek, 9 marca 2010

Niszczenie młodych pokoleń

.
"Żyjemy w świecie szaleńczego zniewolenia. Żadna inna grupa społeczna w Ameryce nie odczuwa tego bardziej niż nasza młodzież. Młode pokolenie będzie prawdopodobnie pierwszym, które nie przewyższy standardu życia swoich rodziców. Wystarczy spojrzeć na wciąż zwiększającą się liczbę młodych dorosłych, którzy nie decydują się na rozpoczęcie samodzielnego życia lub ponownie wprowadzają się do rodziców. Nie wykorzystują własnych możliwości, wybierają bezpieczeństwo domu rodzinnego i poświęcają tym samym własną przyszłość.

Dlaczego tak się dzieje? Istnieje wiele ukrytych przyczyn, a każda z nich prowadzi do ograniczenia ekonomicznych perspektyw wchodzącej w życie generacji, jednocześnie zapewniając bogactwo wąskiej grupie uprzywilejowanych. To nie jest odosobniony fenomen. Na całym świecie rządy porzuciły ideały fiskalnego konserwatyzmu, wybierając krótkowzroczne wydatkowanie pieniędzy na wojnę, zasiłki socjalne i subwencje."

(...)

"Na domiar złego, młodzi ludzie nie mogą się bogacić z powodu stosów centralnych i stanowych ograniczeń prawnych, które krępują ich swobodę i ograniczają możliwość znalezienia stałej pracy. Przepisy regulujące wynagrodzenie minimalne i kontrolujące zasady zatrudniania nieletnich odgrywają zasadniczą rolę w tamowaniu młodym ludziom dostępu do pracy.
Rozporządzenia dotyczące płacy minimalnej zabraniają potencjalnym pracownikom pobierania wynagrodzenia niższego niż ustalone przepisami, co powoduje znaczne zwiększenie kosztów zatrudnienia niewykwalifikowanej siły roboczej (większość to osoby młode, które szukają sposobu na opłacenie studiów). W rezultacie uzyskanie pracy staje się o wiele trudniejsze."

Polecam cały tekst Briana Folgii "Wojna z młodym pokoleniem".
Źródło: mises.pl.