wtorek, 21 września 2010

Mity XIX-wiecznego kapitalizmu

Czyli proszę przestać robić z XIX-wiecznego kapitalizmu potwora. Poniżej kilka fragmentów z tekstu Tomasza Cukiernika - polecam cały artykuł na blogu autora.

"Do eksplozji gospodarczej doprowadziła “polityka silnego pieniądza, niskich podatków, wolnego handlu oraz minimalnego poziomu wydatków [wydatki publiczne brutto Wielkiej Brytanii jako procent PKB spadły z 27,1% w 1811 roku do 7,3% w 1891 roku] i regulacji rządowych przyniosła bogactwo i wzrost poziomu życia.”"

"Minister finansów William Gladstone „zmniejszał systematycznie podatki od dochodu z początkowych 4% w 1861 roku do 1,7% w 1866 roku. Mimo zmniejszenia stopy podatkowej dochody państwa z podatków były zwykle większe [krzywa Laffera] niż się spodziewano. Pomimo trzech lat nieurodzaju w rolnictwie, cała gospodarka rosła na tyle szybko, że w 1864 roku uzyskano nadwyżkę dochodów o 3,7 miliona funtów, co pozwoliło na kolejną obniżkę stopy podatkowej w następnych latach. Ostatni rok Gladstone’a jako kanclerza skarbu w 1866 roku przyniósł nadwyżkę 2 milionów funtów. (…) za rządów Gladstone, w ciągu pięciu lat osiągnięto nadwyżkę budżetową równą 17 milionów, pomimo obniżenia podatków o 12 milionów funtów”"

"W ślad za rozwojem gospodarczym poszedł bowiem niezmiernie ważny rozwój polityczny i moralno-kulturalny, włącznie z rozkwitem indywidualnych możliwości, sztuki i działalności charytatywnej.” Należy dodać, że w latach 1815-85 “produkcja, w zależności od towaru wzrosła od 10 do 50 razy."

"Powyższe fakty i dane jednoznacznie pokazują, że komunistyczne i socjalistyczne opowieści o “XIX wiecznym drapieżnym kapitalizmie” można włożyć między bajki. Dzięki istnieniu kapitalizmu w XIX stuleciu zyskali wszyscy, a właśnie najbiedniejszym ludziom najbardziej podniósł się poziom życia. Oczywiście w XIX wieku żyło bardzo dużo biednych ludzi, jednak był to spadek po wiekach poprzednich."

Bez biurokracji, ze wzrostem bogactwa ludzi wszystkich warstw... Można, ale po co skoro można ludzi okraść podatkami i nie pracując mieć na wakacje...

Źródło: tomaszcukiernik.pl.

Brak komentarzy: