środa, 26 maja 2010

Nie tylko greckie przekręty

.
Podejrzewam, że takie przekręty są także w krainie nad Wisłą... U nas też przydałaby się komisja wyszukująca takie rarytasy, ale do tego koniecznie przykaz reagowania na wyniki jej pracy.

"1. Biuro Kopais to specjalna komórka administracji państwowej stworzona w 1957 roku, której zadaniem było przygotowanie i przeprowadzenie osuszenia jeziora Kopais niedaleko Teb, po dnie którego miały biec nowe drogi. Jezioro zniknęło bezpowrotnie w tym samym roku, kiedy stworzono biuro, ale 30 jego pracowników ciągle pracuje nad osuszaniem terenów. Każdy z nich pobiera pensję 2,5 tys. EUR, a biuro przeżyło już nawet zmiany pokoleniowe - część zatrudnionych odeszła na emerytury, zastąpili ich nowi „osuszacze”.
2. Nieustannie działa także powołane przez rząd grecki biuro zajmujące się promocją Salonik, jako europejskiego miasta kultury w... 1997 roku. Biuro jest już kompletnie niepotrzebne, chyba że jednocześnie pracuje nad wehikułem czasu."

Źródło i cały tekst pod adresem Pulsu Biznesu: pb.pl.

Brak komentarzy: