środa, 15 lutego 2012

Kolejna porażka nieodpowiedniej antybiotykoterapii

.
Wydawałoby się, że taką chorobę, jak rzeżączka medycyna dawno temu pokonała. Nic bardziej mylnego. Wręcz przeciwnie - okazuje się, że to rzeżączka wygrywa. A wszystko prawdopodobnie przez nierozsądne stosowanie antybiotykoterapii. "Według artykułu opublikowanego w New England Journal of Medicine, liczba opornych na leczenie przypadków zachorowań jest już tak duża, że wkrótce rzeżączka stanie się chorobą nieuleczalną. To już kolejny mikroorganizm, który w ostatnim czasie zyskał oporność na zwalczające go środki stosowane przez człowieka. W ubiegłym miesiącu poinformowano o znalezieniu E-coli zawierającej geny oporności na leki. W Indiach odkryto bardzo oporne na leczenie przypadki gruźlicy, a nowojorskie szpitale nie mogą poradzić sobie ze śmiertelnym zapaleniem płuc, które nie reaguje na leczenie potężnymi, stosowanymi w ostateczności antybiotykami z grupy karbapenemów."


Ilu z was dostało od lekarza antybiotyki bez antybiogramu? I tak, szafując na prawo i lewo antybiotykami uodparniamy kolejne bakterie. Aż wyprodukujemy sobie w ten sposób epidemię... No ale nie będę kraczyć ;-))

Źródło: kopalniawiedzy.pl.