niedziela, 24 lipca 2011

Jeśli chcesz zostać wegetarianinem

.
Jak w temacie - jeśli chcesz zostać wegetarianinem, ale brakuje ci jeszcze odrobiny motywacji to polecam tekst z Gazety Wyborczej: "Wielkie żarcie mięsa". Ja nie byłam w stanie całego przeczytać, za mocno mi się empatia dla zwierząt włączała.

""Największym sukcesem przemysłu spożywczego XX wieku było skrycie przed konsumentem rzeczywistości za murami tuczarni i ubojni" - pisze Jonathan S. Foer, amerykański pisarz i autor przetłumaczonego na kilkanaście języków bestsellera "Eating Animals"."

"W Polsce rodzi się rocznie około 1,5 miliona takich cieląt. Połowa z nich to byczki, czyli "odpady". Tylko te, które mają szczęście, jadą prosto do rzeźni. Inne, kilku- lub kilkunastodniowe cielaki, przed śmiercią ciasno stłoczone w ciężarówkach, przejadą kilka tysięcy kilometrów do Włoch lub Hiszpanii, by sprostać gustom tamtejszego podniebienia."


"Obowiązujące prawo określające warunki hodowli ma na uwadze głównie ochronę konsumenta. (...) Prawo zezwala również na to, by cielaki odstawić od matki w pierwszej dobie po narodzinach. To ssaki, a nie maszyny, więc cierpią strasznie: krowy godzinami nawołują swoje utracone potomstwo, cielaki zamiast matki rozpaczliwie ssą klatkę."
 
To kilka cytatów. Zachęcam do lektory, powtarzam link do artykułu Magdaleny Tilszer.

Zdjęcie z gazeta.razem.pl.