poniedziałek, 20 grudnia 2010

Udane zwalczenie HIV

.
Dla tych co jeszcze o tym nie słyszeli. Zwycięstwo raczej nie satysfakcjonujące, bo nie może stać się rutynową procedurą walki z wirusem. Niemniej może to kolejny krok to znalezienia skutecznej i w miarę bezpiecznej ścieżki leczenia z HIV.

"Mającemu czterdzieści kilka lat Amerykaninowi, mieszkającemu na stałe w Berlinie, w 2007 r. przeszczepiono szpik kostny (a właściwie znajdujące się tam krwiotwórcze komórki macierzyste) w ramach terapii białaczki, na którą cierpiał. Chory był również nosicielem wirusa HIV. Teraz, trzy lata po zabiegu, wydaje się, że jego organizm zwalczył zarówno białaczkę, jak i zakażenie wirusem wywołującym AIDS - donosi medyczne czasopismo "Blood".


W czym tkwi tajemnica niezwykłej terapii? Otóż dawca szpiku był nosicielem mutacji dającej odporność na zakażenie HIV (mutacja dotyczy receptorów komórek układu odpornościowego, do których przyczepiają się wirusy HIV). Jak się szacuje, nosicielami takiej mutacji jest od 5 do 15 proc. rasy kaukaskiej. Elementem przeszczepu szpiku u chorego na białaczkę jest uprzednie zniszczenie jego własnego układu odpornościowego. Innymi słowy, mężczyzna "stracił" układ odpornościowy podatny na zakażenie HIV, a "zyskał" nowy - odporny na wirusa."
 
Źródło: wyborcza.pl.