czwartek, 25 września 2008

Przykłady naruszania godności człowieka w Polsce

W znacznej części są to także przykłady masowego łamania praw obywatelskich w Polsce.

1. Zmuszanie do urodzenia dziecka wbrew woli kobiety.

2. Brak prawa ojca do wyrzeczenia się praw i obowiązków wobec dziecka przed i po jego urodzeniu, co najmniej takiego i w takim zakresie, jaki przysługuje matce dziecka. Wynika to z Konstytucji, mówiącego o równości płci. Czy matka oddająca dziecko po urodzeniu dalej obciążona jest obowiązkiem alimentacyjnym, skoro może to zrobić anonimowo? Takie samo prawo, musi na podstawie Konstytucji RP przysługiwać ojcu dziecka. Ponieważ kobieta może zataić istnienie dziecka, zatajenie to nie powinno uniemożliwić ojcu praw do zrzeczenia się dziecka w momencie, kiedy się o nim dowie.

3. Brak równości wobec prawa przez istnienie immunitetów, co jest kompletnie nieuzasadnionym różnicowaniem ludzi.

4. Zmuszanie do ujawniania własnych dochodów.

5. Nakładanie opłat i podatków w zależności od dochodów.

6. Uniemożliwianie przeprowadzenia transakcji handlowej między obywatelami, bez wymuszania od niej jakichkolwiek dodatkowych opłat.

7. Jakiekolwiek utrudnianie importu towarów przez obciążanie tych towarów obowiązkowymi opłatami.

8. Automatyczne nadawanie obywatelstwa.

9. Zmuszanie do nieodpłatnych świadczeń, takich jak praca przymusowa, służba wojskowa.

10. Brak prawa do odszkodowania, za poniesione szkody wojenne.

11. Wynikający z Konstytucji RP obowiązek wierności państwu niezależnie od polityki jaką ono prowadzi.

12. Wynikający z Konstytucji RP obowiązek płacenia podatków, mimo nieistnienia ich górnej ustawowej granicy, braku równości obciążenia nimi obywateli i niezależnie od celu na jaki są przeznaczane.

13. Obowiązek dochowania tajemnicy państwowej niezależnie od jej moralnej oceny i szkód jakie może to wyrządzić.

14. Utrzymywanie przez państwo struktur i stanowisk o charakterze tajnym, które nie podlegają normalnemu prawu. /Tajne służby, szpiedzy/

15. Wywłaszczenie przymusowe w jakiejkolwiek formie.

16. Brak możliwości dokonania darowizny bez ponoszenia od niej wymuszonych opłat.

17. Brak możliwości przeprowadzania zbiórek publicznych bez zezwolenia i wymuszonej biurokracji.

18. Ustawowe prawa pierwokupu dotyczące prywatnej własności takie jak ma np. ANR w stosunku do gruntów rolnych.

19. Brak możliwości budowania i naprawiania budynku bez zezwolenia na własnym terenie w dużo bardziej liberalnych granicach niż ma to miejsce obecnie.

20. Brak prawa właściciela do dysponowania przedmiotami uznanymi za zabytkowe.

21. Brak prawa do dysponowania niektórymi roślinami, mimo że są jego prywatna własnością.

22. Ingerencja państwa w sferę prywatną życia. Ograniczanie bez niezbędnej konieczności (typu broń masowego rażenia) różnych działalności i zakaz przeprowadzania różnych procesów np. fermentacji alkoholowej.

23. Narzucanie prowadzenia obowiązkowej biurokracji dla wszelkich społecznych organizacji.

24. Brak automatyzmu i działania z urzędu przy odszkodowaniach i szkodach poniesionych z winy państwa.

25. Możliwość ograniczenia praw i swobód obywatelskich decyzja rządu.

Zachęcam do komentarzy, dyskusji... a może nawet walki o nasze, tak nagminnie łamane, prawa!

poniedziałek, 22 września 2008

środa, 17 września 2008

Ciekawostki o ciele człowieka

"1. Impulsy nerwowe wędrują z i do mózgu z prędkością 170 mil/h (273.5 km/h). Z taką prędkością wędruje np. bodziec bólowy z dużego palca stopy.
2. Mózg pracuje na energii równej zasilaniu 10 watowej żarówki.
3. Ludzka komórka nerwowa potrafi pomieścić 5 razy tyle informacji co Encyklopedia Britannica. Naukowcy nie doszli jeszcze do porozumienia w tej sprawie, lecz i tak gdy przeliczają neuronalną pamięć biochemiczną na elektroniczną, wychodzi im od 3 do 1000 terabajtów.
4. Mózg zużywa 20% tlenu dostarczanego przez układ krwionośny. Czyni to go niezwykle delikatnym jeśli chodzi o tego tlenu deprywację. Taki "chciwy" a zajmuje tylko 2% masy ciała.
5. Mózg jest najbardziej aktywny gdy śpimy, nie podczas dnia. Jak widać przetwarzanie zmysłowych informacji i kompilacja otaczającego nas świata jest mniej dla niego absorbująca niż śnienie.
6. Naukowcy twierdzą, że im wyższy poziom inteligencji, tym więcej człowiek śni. Może to być spowodowane lepszym rozwinięciem układu nerwowego, a co za tym idzie lepszą pamięcią i wyobraźnią. Aczkolwiek sny to grząski teren. Zwłaszcza, że średnio pojedyncze sny trwają 2-3 sekundy.
7. Neurony rosną nam przez całe życie. Do niedawna twierdzono, że tak nie jest - mówiło się o bujnym rozroście we wczesnym dzieciństwie, a później już z górki.

8. Zależnie od typu neuronu, informacja podróżuje po nim z różną prędkością. Są drogi błotniste i wiejskie - 0,5 m/s Jak i osmiopasmówki - 120 m/s.
9. Mózg sam w sobie nie czuje bólu. Ból głowy to ucisk na tkanki go otaczające.
10. 80% ludzkiego mózgu to woda. Mózg który czasami przewija się w różnorakich filmach, nie jest więc taki “stały”. To raczej wodnista, różowa, galaretowata papka.
11. Zarost na twarzy rośnie szybciej niż na reszcie ciała. Gdyby typowy mężczyzna nigdy się nie golił, jego broda była by długa na 30 stóp (ok. 9m).
12. Każdego dnia człowiek traci 60-100 mieszków włosowych. Liczba ta zależy od płci, choroby, pory roku, zażytych leków…
13. Włos kobiecy ma o połowę mniejszą średnicę niźli włos samca. To czyni włosy mężczyzn silniejszymi.
14. Ludzki włos może utrzymać obciążenie 100 gramów.
15. Najszybciej rosnący paznokieć to ten od środkowego palca dominującej ręki. Wiąże się to z długością palca - im krótszy, tym wolniej na nim rośnie paznokieć.
16. Mamy tyle samo włosów na ciele co szympansy. Nasze są jednak za małe i zbyt jasne by były tak widoczne jak u naszych drzewnych kuzynów.
17. Blondyni i blondynki mają więcej włosów. Średnio posiadamy 100.000 cebulek włosowych. Blondyni posiadają ich 146.000, bruneci 110.000, szatyni 100.000 a rudzi 80.000.
18. Paznokcie u rąk rosną 4 razy szybciej niż te u stóp.
19. Długość życia ludzkiego włosa to okres od 3 do 7 lat.
20. Musisz stracić ponad 50% mieszków włosowych, by ktoś mógł zauważyć, że łysiejesz.
21. Ludzki włos jest niezniszczalny. Oczywiście jest podatny na spalenie, lecz nie groźna mu jakakolwiek zmiana temperatury, zmiana klimatu, woda, czy inne naturalne siły. Jest on też odporny na wiele kwasów czy substancji korodujących. Nie dziwota, że tak często i gęsto zapychają wszelakie umywalki i brodziki.
22. Dziennie na świecie dochodzi do 120 milionów aktów płciowych. To daje nam 4% Ziemskiej populacji.
23. Największą komórką ludzkiego ciała jest komórka jajowa kobiety. Najmniejszą - plemnik.

24. Hormonalne zmiany podczas ciąży są ogromne, ale dość dziwnie wpływają na sny. Podczas pierwszego trymestru, błogosławionym kobietom zaskakująco często śnią się robaki, żaby i doniczkowe rośliny.
25. Dzieci zawsze rodzą się niebieskookie. Dopiero później melanina w ich oczach nabiera różnorakich kolorów pod wpływem światła.
26. Każdy człowiek spędził pół godziny swojego życia jako jedna komórka.
27. Po dużym posiłku gorzej słyszymy.
28. Tylko jedna trzecia ludzkości posiada idealny wzrok - reszta ma mniejsze bądź większe odchylenia od normy.
29. Jeśli ślina nie czegoś nie rozkłada, nie możesz tego posmakować.
30. Kobiety mają o wiele lepszy węch niźli faceci. 2% populacji Ziemi w ogóle nie ma węchu.
31. Możemy nosem zapamiętać 50.000 różnych zapachów.
32. Nawet najcichsze nieoczekiwane dźwięki zmieniają szerokość źrenicy oka - dlatego zegarmistrze czy chirurdzy wolą pracować albo przy znanej sobie muzyce albo w zupełnej ciszy.
33. Im zimniej w pokoju w którym śpisz, tym większa szansa, że przyśnią Ci się koszmary.
34. Twoje ciało wytwarza tyle ciepła, by w 30 minut zagotować 2 litry wody.
35. Niemożliwe jest pogilgotanie samego siebie. Mózg wykrywa ruch ręki i ogólnie samo zamierzenie i blokuje ten rodzaj reakcji na dotyk.
36. Ludzie jako jedyni w świecie zwierząt potrafią płakać gdy chodzi o emocje. Żadna małpa nie zapłacze dlatego, że ktoś ją rzucił czy miała zły dzień.
37. Praworęczni żyją średnio o 9 lat dłużej niż leworęczni. Nie ma to jednak podłoża genetycznego. Większość urządzeń jest skonstruowana dla praworęcznych, więc ci “inni” mają po prostu kłopoty z użytkowaniem różnorakich mechanizmów. Stąd setki wypadków i zaniżenie średniej."

Więcej na: http://www.businesscreditcards.com/bootstrapper/.
Źródła zdjęć: 3D Science.com i strona Akademii Medycznej w Warszawie.

sobota, 13 września 2008

Ciekawy pomnik ;-)


Pomnik znajduje się przed budynkiem firmy Ernst & Young w Los Angeles.

Źródło: Blog oddee.com.

Gdy wypijesz coca-colę

"Właśnie wypiłeś/aś puszkę Coli.

Po 10 minutach: 10 łyżek cukru zaczyna krążyć w twoim krwiobiegu (100% zalecanej dziennej dawki). Nie wymiotujesz zaraz po wypiciu, bo kwas fosforowy neutralizuje poczucie słodkości.

20. minuta: Zawartość cukru we krwi osiąga swoją szczytową wartość powodując uwolnienie insuliny. Twoja wątroba reaguje na to przemieniając cukry w tłuszcze (mnóstwo tłuszczu)

40. minuta: organizm waśnie wchłonął kofeinę. Twoje źrenice rozszerzają się, a ciśnienie wzrasta. W odpowiedzi wątroba wrzuca trochę cukrów do krwiobiegu. Właśnie zablokowano receptory adenozyny w twoim mózgu, przestałeś/aś odczuwać senność.

45. minuta: Twoje ciało podnosi produkcję dopaminy stymulując ośrodki przyjemności w mózgu. Tak samo działa heroina.

60. minuta: Kwas fosforowy wiąże się z wapniem magnezem i cynkiem w twoim jelicie powodując przyśpieszenie metabolizmu. To, wspomagane dużymi dawkami cukrów , zwiększa wydalanie wapnia. Kofeina zaczyna działać moczopędne. Wspomagając wydalenie magnezu cynku i wapnia które miały pomóc budować twoje kości. Z moczem ewakuują się także sód elektrolit i woda.
Pozytywne efekty zaczynają zanikać wyzwalając głód cukrowy. Nagle stajesz się ospały/a i łatwo się irytujesz. Pozbyłeś/aś się też większości wody, składników odżywczych oraz mikroelementów które mogły być wykorzystane w budowie organizmu, a w między czasie zostały wydalone.

Po godzinie: Kofeina przestaje działać, następuje klasyczne zejście, a ty sięgasz po następną puszkę coli."

Źródło: http://www.brandweeknrx.com/.

piątek, 12 września 2008

Zdjęcie rezultatów pierwszych kolizji protonów

"Fizycy ujawnili jedno ze zdjęć, na którym widać rezultat pierwszych kolizji protonów w 27-kilometrowej rurze akceleratora LHC."

"Nie były to jeszcze czołowe zderzenia, właściwy cel eksperymentu, lecz uderzenia protonów w przegrodę z żelaza ustawioną tuż za detektorem CMS. Niebieskie wstęgi to ślady, jakie w czujnikach wielopiętrowego CMS pozostawiła chmara elementarnych cząstek materii uciekających z miejsca kolizji. Zadaniem fizyków będzie wyłowienie tych cząstek, których jeszcze nie znamy."

Źródło: wyborcza.pl.

poniedziałek, 8 września 2008

The winner takes it all....

Znana piosenka... Ponownie odkryta... Odkryta w sposób, który pozostawia za każdym razem ślad... Ślad nieznośnej lekkości bytu... Ślad melodii, słów, które opowiadają historię nie jednego życia, nie jednej osoby... Także moją historię...

W wykonaniu Meryl Streep - na you tube.

Tekst oryginalny łatwo można znaleźć w necie. Trochę trudniej tłumaczenie, więc zamieszczam dla chętnych.


"Zwycięzca bierze wszystko"


Nie chcę mówić o sprawach, przez które przeszliśmy,
Choć to mnie rani, teraz to historia,
Grałam wszystkimi kartami i ty zrobiłeś to samo,
Nic więcej do powiedzenia, bez asa by grać,
Zwycięzca bierze wszystko, przegrany zostaje mały,
Oprócz zwycięstwa to jest jej przeznaczenie.

Gdy byłam w twych ramionach myślałam,
Że tam należę, doszłam do wniosku, że to ma sens.
Zbudować sobie ogrodzenie, zbudować sobie dom,
Myśląc, że byłabym tam silna
Ale byłam głupia, że grałam według reguł.

Bogowie mogą grać w kości,
Ich umysły zimne jak lód,
A ktoś tam na dole traci kogoś drugiego
Zwycięzca bierze wszystko, przegrany musi upaść
Proste i oczywiste, nie powinnam narzekać.
Ale powiedz mi, czy ona całuje tak samo jak ja to robiłam?
Czy czujesz się tak samo jak ona cię woła?
Gdzieś głęboko musisz wiedzieć,
Że tęsknie za tobą, ale co ja mam do powiedzenia?
Trzeba być posłusznym regułom.

Sędziowie zdecydują,
Podobni do mnie przetrzymają,
Widzowie przedstawienia zawsze stoją nisko.
Gra się znów zaczęła – kochanek czy przyjaciel?
Rzecz wielka czy mała?
Zwycięzca bierze wszystko.

Nie chcę mówić, jeśli to cię smuci,
I rozumiem.
Przyszedłeś by podać mi rękę
Przepraszam jeśli mój spięty wygląd i brak pewności siebie,
Sprawiają, że czujesz się źle.
Zwycięzca bierze wszystko.


Zdjęcia z: bloga Kropla szczęścia i profilu na Moja generacja.

środa, 3 września 2008

Agencja Nieruchomości Rolnych - klasyczny przypadek terroru i bezprawia

"Działalność ANR to podręcznikowy przypadek prawa Parkinsona.
Powołano ją do życia pod nazwą Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa w 1991 roku w celu likwidacji archaicznej własności państwowej. W 2005 roku przemianowana ją na Agencję Nieruchomości Rolnych. W jej zasobach znalazło się dotąd blisko 4,8 mln ha, a więc ok. 16 procent areału rolnego kraju, głównie terenów po byłych PGR i innych instytucjach państwowych.

Po sprzedaży lub wydzierżawieniu tych gruntów agencja miała zostać rozwiązana. Zanim zrozumiano, że jest to żyła złota, sprzedano prawie 1/3 areału i wydzierżawiono połowę. W tym momencie urzędnicy powiedzieli: chwatit, stając odtąd na głowie, aby nie wylądować na bruku. Już pod koniec 1997 roku agencja praktycznie zaniechała sprzedaży ziemi, motywując to koniecznością „kształtowania idealnego ustroju rolnego”, a później tworzenia rezerw pod przyszłą ustawę o odszkodowaniach za mienie zabużańskie i inne roszczenia obywateli.

Każdy pretekst był dobry, byleby tylko nie oddać stanowisk. Szczytem było wymuszenie na koalicji SLD – PSL wprowadzenia limitów powierzchniowych oraz - działającego wstecz – prawa pierwokupu. Agencja, która służyła wyzbywaniu się ziemi przez państwo, zaczęła ją oficjalnie skupować.

O ile przed rokiem 2003, kiedy to Sejm pod „nowymi” rządami SLD znowelizował ustawę „o kształtowaniu ustroju rolnego", z prawa pierwokupu korzystała sporadycznie, o tyle teraz zaczęła siać na wsi terror. Agencja ma bowiem prawo kupić każdy kawałek ziemi rolnej będący przedmiotem prywatnego obrotu, a nawet zmusić do odsprzedaży gruntu tych, którzy kupili go z puli państwowej, przed upływem 10 lat od daty zakupu. Jest to równoznaczne z częściową konfiskatą prywatnej własności, gdyż agencja wypłaca właścicielowi tylko tyle, ile zapłacił za nią kupując ją trzy, sześć czy nawet dziesięć lat wcześniej.

W ten sposób agencja zdobyła władzę nad ziemią rolną w Polsce, a urzędnicy pieniądze dla siebie.

Gdy ziemia niebezpiecznie rosła w cenie, urzędnicy szli w pole, dając właścicielowi gruntów nabytych od państwa do zrozumienia, że w każdej chwili może stracić to, co posiada. Nietrudno się domyślić, że dla tych ostatnich ratunkiem stało się przekupstwo. Zresztą łapówka nie zawsze wystarczała. Apolinaremu S. z okolic Lęborka odebrano ziemię pod pretekstem złej kultury rolnej, Janowi F. z powodu nieaktualnych ksiąg wieczystych.

Odkupione tereny agencja sprzedała innym osobom. Jeśli nawet były to osoby zaprzyjaźnione, groźba pierwokupu ich nie ominie. Karuzela kadrowa agencji kręci się w rytmie zmian politycznych w Ministerstwie Rolnictwa, a każda partia ma swoich znajomych. Procedura pierwokupu, która miała być narzędziem „racjonalnej polityki rolnej”, stała się de facto orężem szantażu, zemsty i zawiści. Tylko brak pieniędzy – mówi b. urzędnik ANR ze Słupska - uchronił polską wieś przed totalną vendettą."

Źródło (i reszta artykułu): Korespondent.pl.