środa, 30 stycznia 2008

Trasasasa ;-))

Kabaret Moralnego Niepokoju nie zawodzi ;-))) Jak dla mnie boskie ;-))

KMN w skeczu/piosence "Trasasasa" ("przeróbka" Bee Gees)

Co grozi palaczowi



Zdjęcie ze strony promocjazdrowia.pl.

Substancje rakotwórcze w marihuanie


Zdjęcie ze strony e-lama.pl.

"Jeden joint jest tak groźny dla płuc jak 20 papierosów - ostrzegają naukowcy z Nowej Zelandii. Twierdzą, że konopie indyjskie zawierają dwukrotnie więcej substancji rakotwórczych od tytoniu. Co gorsza, skrętom z marihuaną brakuje filtra, są palone do samiuśkiego końca, a palacz wdycha dym głębiej i na dłużej, niż zaciągając się zwykłym papierosem. - Jeśli w ciągu ostatnich dziesięciu lat wypalałeś jednego skręta dziennie (lub w ciągu pięciu lat dwa skręty na dzień), ryzyko zachorowania na raka płuc wzrosło u ciebie prawie sześciokrotnie - informują uczeni."

Za gazeta.pl.

sobota, 26 stycznia 2008

Cytat na dziś

"Subiektywna funkcja charakteru u normalnego osobnika polega na skłanianiu go do czynności zgodnych z tym, co z praktycznego punktu widzenia jest mu niezbędne, oraz na zapewnieniu mu psychicznej satysfakcji wynikającej z tej działalności."

E. Fromm "Ucieczka od wolności"

poniedziałek, 21 stycznia 2008

Podatek VAT w Unii Europejskiej

Podatek VAT, czyli tzw. „podatek od wartości dodanej” jest uważany w teorii ekonomii i praktyce budżetowej za najbardziej dochodowy dla państwa podatek. Nie dziwię się. Państwo każe sobie płacić za prawo zakupu/sprzedaży wszystkich praktycznie dóbr i usług. Tak jak mogę zrozumieć ideę i zasadność podatku dochodowego (pomijam tu dyskusję co do jego formy, wielkości itd.), tak VAT uważam za najbardziej bandycki podatek. Genialny był ten, kto wpadł na pomysł by kazać płacić od każdej transakcji – zwiększył wpływy budżetowe na niesamowitą skalę. Skutek – płaci za towary o ok. 1/5 więcej. Nie kupisz więc sobie czapki i szalika do kurtki, bo sumę na to przeznaczoną musisz zapłacić państwu za prawo zakupu kurtki..
Dla zainteresowanych umieszczam poniżej podstawowe stawki VAT (stan z maja 2007 roku z VAT Rates. Applied in the Member States of the European Community - publikacji Komisji Europejskiej, mimo prześledzenia ewentualnych zmian mogłam takowe przeoczyć) w krajach Unii Europejskiej. Dla przypomnienia bądź informacji, każdy kraj ma jedną, ewentualnie dwie stawki zredukowane, obok stawki podstawowej – nałożone na wybrane towar., Jednakże każdy kraj dąży, by wszystkie towary objąć podstawową stawką. Warto także wiedzieć, iż w przepisach unijnych jest wyraźnie napisane, że podstawowa składka VAT w danym kraju nie może być niższa niż 15%. W ten sposób ogranicza się możliwości konkurencji między państwami. Taka konkurencja byłaby korzystna dla obywateli, ale niekorzystna dla elit państwowych, gdyż polegałaby na obniżaniu obciążeń podatkowych itp., by zachęcić do życia w danym państwie. A niższe obciążenia, to mniej pieniędzy do podzielenia między elity...

Belgia 21 /// Bułgaria 20 /// Czechy 19 /// Dania 25 /// Niemcy 19 /// Estonia 18 /// Grecja 19 /// Hiszpania 16 /// Francja 21 /// Irlandia 21 /// Włochy 20 /// Cypr 15 /// Łotwa 18 /// Litwa 18 /// Luksemburg 15 /// Węgry 20 /// Malta 18 /// Holandia 19 /// Austria 20 /// Polska 22 /// Portugalia 21 /// Rumunia 19 /// Słowenia 20 /// Słowacja 19 /// Finlandia 22 /// Szwecja 25 /// Wielka Brytania 17,5

Jak widać Polska należy do krajów o najwyższym obciążeniu VAT-em. Tak jak w Finlandii, a tym bardziej w Szwecji idzie za tym wysoki poziom zabezpieczeń socjalnych, tak w Polsce pieniądze giną w dużej, nieokreślonej dziurze...

niedziela, 20 stycznia 2008

Zabójstwa honorowe w Niemczech

Niektóre kultury się niechętnie asymilują i emancypują...

"Co jakiś czas niemieckie media donoszą o kolejnych ofiarach tzw. zabójstw honorowych. Są to najczęściej tureckie dziewczęta, które nie chcą wychodzić za mąż za wybranych dla nich mężczyzn.
W Niemczech mieszka dwa i pół miliona osób tureckiego pochodzenia. W samym Berlinie jest ich 150 tysięcy – Berlin jest dla tureckiej emigracji tym, czym dla Polaków Chicago.
Wielka imigracja Turków do Niemiec zachodnich zaczęła się w latach 70-tych. Zapraszano ich tu w charakterze pracowników gości. Z możliwości wyjazdu korzystali najczęściej mieszkańcy najbiedniejszych i najbardziej zacofanych regionów Turcji. Swoje zwyczaje zachowali do dziś np. ten, że to rodzice wybierają dla córki małżonka. Dla dziewcząt wychowanych w Niemczech to dramat. Do wyboru mają: albo wyjść za obcego człowieka z ojczyzny rodziców, albo zginąć z rąk starszego rodzeństwa. Tak bowiem karane jest nieposłuszeństwo. Głośną ofiarą takiego zabójstwa była zamordowana trzy lata temu na jednym z przystanków autobusowych w Berlinie 23-letnia niemiecka Turczynka Hatun Sürücu.
Według organizacji "Terre des Femmes" co roku do ślubu przymuszanych jest w Niemczech około 1000 tureckich dziewcząt."

Problem emigrantów jest większy niż nam się wydaje. Część z nich podporządkowuje się regułom kultury, w której postanowili mieszkać. Jednak część nie robi tego i postępuje niezgodnie z owymi regułami. Co w takim razie zrobić? Gdzie jest granica? W końcu to ich kultura, wiara tak im każe postępować. Uważam, że skoro czerpią korzyści (nie tylko materialne) z życia w danej społeczności to powinni sami też coś od siebie dać tej społeczności (a więc dostosować się do jej zasad).

Więcej na stronie Deutsche Welle.

czwartek, 17 stycznia 2008

Urodziny Smerfów


"W poniedziałek smerfy skończyły 50 lat. Ich "ojcem" jest belgijski rysownik Pierre Culliford, lepiej znany jako Peyo. Pierwszy komiks z niebieskimi stworkami powstał w październiku 1958 roku. Początkowo stanowiły one dodatkową obsadę serii Johan and Pirlouit, która ukazywała się w piśmie Le Journal de Spirou. W latach 60. szybko jednak zdobyły popularność i dorobiły się własnej historii.

Dzięki zaangażowaniu Hanna-Barbera na srebrnym ekranie zadebiutowały w 1981 roku. Od telewizji amerykańskiej rozpoczęły swój szturm medialny. Dzieci w Hiszpanii znają je jako Pitufos, a w Niemczech jako Schlumpfen. Maluchy w Chinach zabawiały Nam Ching Ling, w Japonii swojskie Sumafa, a w Izraelu Dardassim. Peyo używał nazwy Schtroumpfs."

Tekst z Kopalni Wiedzy.
Zdjęcie z świstak.pl.

środa, 16 stycznia 2008

Odwołanie wizyty papieża na uniwersytecie

Troszkę normalności:

"Zapowiedziana na czwartek wizyta Benedykta XVI na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza została odwołana - ogłosił Watykan. Ta bezprecedensowa decyzja została podjęta w związku z trwającymi protestami przeciwko wizycie papieża.

Odwołania wizyty papieża domagało się około siedemdziesięciu studentów La Sapienza, okupujących rektorat i żądających spotkania z władzami uczelni. [Również profesorowie uczelni złożyli protest w tej sprawie.]

W 1990 roku, jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger, oświadczył w Parmie, że "proces kościelny przeciwko Galileuszowi był uzasadniony i sprawiedliwy".

- Słowa te nas obrażają i poniżają. W imię laickości nauki wyrażamy pragnienie, by to niestosowne wydarzenie zostało odwołane - napisało przed kilkoma dniami 66 wykładowców uczelni w liście do dziekana.

W obecnej sytuacji, widząc zdecydowaną radykalizację nastrojów większość sygnatariuszy odcięła się od wybryków studentów. Jak mówią pozostaje rozgoryczenie, ale nie chcą, by obecne akcje przybrały jeszcze gwałtowniejszą formę.

Studenci zapowiadali, że będą zagłuszać przemówienie Benedykta XVI z wielkich głośników, ustawionych przed aulą akademicką, niektórzy nie wykluczali też ostrzejszych akcji.

Także Jan Paweł II spotkał się z falą protestów podczas wizyty na Uniwersytecie La Sapienza w 1991 roku, ale obrócił je w żart - przypominają włoskie media.

Gdy polski papież udawał się do gmachu uczelni, czekało na niego około 300 studentów, którzy gwizdali i krzyczeli. W reakcji na nie Jan Paweł II powiedział: - Dziękuję za dobre przyjęcie, któremu towarzyszyły różne bardzo głośne okrzyki.

Powołując się na źródła w Watykanie agencja ANSA poinformowała, że u podstaw decyzji o odwołaniu wizyty leżała między innymi troska o wizerunek Benedykta XVI. Obawiano się bowiem, że sceny antypapieskich wystąpień obiegłyby natychmiast cały świat, co mogłoby mieć negatywne reperkusje.
"

Źródło: gazeta.pl i racjonalista.pl.

wtorek, 15 stycznia 2008

Konkurs na samoistne wyeliminowanie genów głupoty

Konkurs Darwina jest corocznym konkursem na najgłupszą śmierć, inaczej pisząc na samoistne wyeliminowanie własnych genów głupoty ;-))
Oto tegoroczni zwycięzcy ;-) ze strony deser.gazeta.pl:

"W tym roku wygrał pewien alkoholik z USA, który zginął po zaaplikowaniu sobie lewatywy z wiśniówki. 58-letni Teksańczyk nie mógł przyjmować alkoholu tradycyjną drogą, czyli doustnie, z powodu bolesnego schorzenia przełyku. Zdecydował się więc na lewatywę. Niestety zmarł po przyjęciu dwóch półtoralitrowych buteleczek wiśniówki...

Drugie miejsce, i podwójną nagrodę zdobyła para, oboje 21 lat, z Karoliny Południowej, których nagie ciała znaleziono nad ranem na ulicy. Ubrania nieszczęśników były na pochyłym dachu pobliskiego budynku, młodzi uprawiali tam seks...zanim spadli.

Miejsce 3. Pewien Niemiec, który poraził się prądem, próbując unicestwić krety. Mężczyzna skonstruował innowacyjną pułapkę na szkodniki, wetknął metalowe pręty w ziemię, a drugie ich końce podłączył do linii wysokiego napięcia...To nie był dobry pomysł.

Miejsce 4. Amerykanin, któremu podczas rozbiórki stodoły zapaliła się piła łańcuchowa. Budowlaniec-amator zaczął wymachiwać włączonym narzędziem wokół siebie, by w ten sposób ugasić ogień. Przy okazji poprzecinał słupy trzymające konstrukcję i cały budynek zawalił się prosto na niego.

Miejsce 5. Kolejny Amerykanin (USA mają bardzo mocną reprezentację w tej konkurencji), który bawił się z przyjaciółmi w grę "kto najdłużej będzie stał na torach naprzeciw nadjeżdżającego pociągu". Mężczyzna okazał się prawdziwym bohaterem i definitywnie wygrał.

Miejsce 6. 29-letni pasjonat komputerów z Kalifornii, który pracował na laptopie jednocześnie prowadząc samochód. Zginął, gdy zjechał na przeciwległy pas ruchu prosto pod nadjeżdżające samochody...
"

środa, 9 stycznia 2008

Mity medycyny

Przedstawiam wybrane, trzy mity medyczne, zaczerpnięte ze strony gazeta.pl.

Po pierwsze - włosy i paznokcie nie rosną po śmierci.
"Mit ten wziął się stąd, że po śmierci ciało ulega stopniowemu odwodnieniu. To powoduje kurczenie się skóry wokół włosów i paznokci, i w rezultacie mamy wrażenie, że są one dłuższe. Jednak to tylko złudzenie - wzrost włosów i paznokci wymaga skomplikowanej hormonalnej regulacji, która nie działa po śmierci."

Po drugie - czytanie w półmroku nie niszczy wzroku i nie prowadzi do krótkowzroczności.
"Czytając w złym oświetleniu, czujemy, że coś złego dzieje się z naszymi oczami. Mamy kłopoty ze skupieniem wzroku na słowach, nie możemy dobrze złapać ostrości. Poza tym wysychają nam śluzówki, częściej mrugamy. Oczy męczą się - stąd wniosek, że to im szkodzi. Okazuje się jednak, że nie ma na to naukowych dowodów."

Po trzecie - golenie włosów nie powoduje, iż rosną one szybciej, nie są mocniejsze ani ciemniejsze.
"Skąd uczucie, że po goleniu włosy są bardziej szorstkie? Po prostu zabieg ten powoduje, że tracą swój tępy koniec - są ścięte, czyli ostre w dotyku. A co z kolorem? Włosy, które odrastają, wydają się ciemniejsze, bo nie zostały jeszcze poddane czynnikom zewnętrznym, takim jak słońce czy detergenty, które je rozjaśniają."

poniedziałek, 7 stycznia 2008

W sprawie ochrony uczuć religijnych

"Radosław R. stanął przed sądem po doniesieniu o popełnieniu przestępstwa, jakie złożyło dwoje działaczy religijnych. Poczuli się oni obrażeni internetową parodią sakramentu spowiedzi świętej, która – jak podnosili na rozprawie – „szkodzi w ich kontaktach z Bogiem”." - Sprawa przeszła już dwie instancję, w drugiej skończyła się umorzeniem. Szczegółowy jej przebieg m.in. na stronie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jest na stronie także zamieszczonych kilka postulatów w sprawie zawężenia interpretacji słynnego 196 artykułu Kodeksu Karnego, o ochronie uczuć religijnych. Chcę tu przytoczyć jeden z argumentów za zawężeniem owej interpretacji:
"...należy odrzucić tezę, jakoby przyczynienie się poszkodowanego nie miało znaczenia dla pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej. Jeżeli pokrzywdzony sam czyni starania, by mieć styczność z treściami mogącymi obrazić jego uczucia religijne mając
tego świadomość lub przypuszczając, to jego działanie nie korzysta z ochrony art. 196 k.k. Przeciwna interpretacja nie znajduje oparcia nawet w art. 53 Konstytucji RP, art. 9 Konwencji (źródłach dla art. 196 k.k.), albowiem przepisów tych nie wolno interpretować jako wolności od dyskomfortu spowodowanego istnieniem (w ogóle) odmiennych przekonań.
"
Bezsprzeczne dla mnie jest, iż jeśli ktoś świadomie naraża się na obrazę uczuć religijnych to nie zasługuje na ochronę owych uczuć.

Rysie giną...


"W polskich lasach żyje już tylko 200 rysi. To za mało, by mogły przetrwać. (...)WWF pracuje nad odtworzeniem populacji rysi w lasach mazurskich, gdzie te zwierzęta stale zamieszkiwały jeszcze 20 lat temu. Dzięki metodzie reintrodukcji młode urodzone w niewoli, już od pierwszych tygodni życia mogą poznawać dziką przyrodę i uczyć się życia na wolności.

Oprócz zbyt małej populacji rysi, kolejnym zagrożeniem dla tego gatunku jest brak dogodnych miejsc do życia. Rysie potrzebują rozległych i bogatych w zwierzynę lasów. (...) WWF chce utworzyć mapy korytarzy migracyjnych (pasów drzew i zarośli), które połączą ze sobą obszary, na których rysie już występują. (...) Sytuację rysi pogarsza ponadto fakt, że brakuje im wystarczającej ilości pożywienia. Rysie polują głównie na sarny i jelenie, a w ostatnich latach liczebność tych kopytnych w miejscach występowania rysi zmniejszyła się kilkukrotnie. (...) WWF chce zmienić tę dramatyczną sytuację i przekonać myśliwych, aby ograniczyli odstrzały tych zwierząt w miejscach występowania rysi."

(Więcej na Forum Komunikacji Społecznej)

niedziela, 6 stycznia 2008

Równania graficznie

Zastanawiałeś się kiedyś jak graficznie wyglądało by równanie, które w szkole liczyliśmy? Np. (x2+y2)3 = 4x2y2(z2+1) (x2 oznacza x do kwadratu) albo x2+y2+z2+1000 (x2+y2)(x2+z2)(y2+z2)=1 czy też prostsze x2 + y2+ z2 = 1. W powyższej kolejności, pierwsze równanie graficznie wygląda tak:

Drugie równanie:

A trzecie to równanie sfery:

Więcej ciekawych graficznych obrazów równań matematycznych na stronie Algebraic Surfaces Gallery. Warto obejrzeć...

piątek, 4 stycznia 2008

Idiota Roku 2007

"Ewa Sowińska, Rzecznik Praw Dziecka, zajęła trzecie miejsce w rankingu na "Idiotę Roku 2007" na blogu Emila Steinera, publicysty The Washington Post.
Sowińska została "nagrodzona" brązowym medalem za słynną już sprawę z Teletubisiami. Pani Rzecznik próbowała udowodnić, że trzymający torebkę fioletowy Teletubiś Tinky Winky, jest propagatorem homoseksualnego stylu życia.
Jak pisze Steiner, sprawa szybko ucichła, ale jego brązowy medal będzie "wiecznym testamentem lśniącym w polskiej historii". Sowińska była jedyną lauretką na blogu spoza USA.
" (z Racjonalista.pl)

czwartek, 3 stycznia 2008

Piosenka na dzisiejszy wieczór

Söhne Mannheims - Und wenn ein Lied (posłuchać można np. na Wrzuta.pl)

A tekst i tłumaczenie ze strony polskich fanów zespołu:

UND WENN EIN LIED / I KIEDY PIOSENKA

Und wenn ein Lied meine Lippen verlässt
Dann nur damit du Liebe empfängst
Durch die Nacht und das dichteste Geäst
Damit du keine Ängste mehr kennst


I kiedy piosenka opuszcza moje usta
To tylko po to, by ci miłość przekazała
Przez noc i najgęstszy las
Abyś już zawsze był wolny od wszelkich lęków

Sag ein kleines Stückchen Wahrheit
Sieh wie die Wüste lebt
Schaff ein kleines bisschen Klarheit
Und schau wie sich der Schleier hebt
Eine Wüste aus Beton und Asphalt
Doch sie lebt und öffnet einen Spalt
Der dir Neues zeigt, zeigt, dass Altes weicht
Auch wenn dein Schmerz bis an den Himmel reicht

Wypowiedz mały kawałeczek prawdy
Zobacz, jak żyje pustynia
Stwórz odrobinę jasności
I popatrz, jak welon się wznosi
Pustynia z betonu i asfaltu
Ale ona żyje i otwiera szczelinę
Która ci nowe rzeczy pokaże, pokaże, że co stare, odchodzi
Nawet wtedy, kiedy ból sięga zenitu

Dieses Lied ist nur für dich
Schön, wenn es dir gefällt
Denn es kam so über mich
Wie die Nacht über die Welt
Schnellt Gefahr aus der Dunkelheit
Bin ich zum ersten Schlag bereit
Ich bin der Erste, der dich befreit
Und einer der Letzten, der um dich weint


Ta piosenka jest tylko dla ciebie
Wspaniale, jeśli ci się podoba
Bo ona przeszła przeze mnie
Jak noc nad światem
Wypędziła z ciemności niebezpieczeństwo
Jestem gotów na pierwsze uderzenie
Jestem pierwszym, który cię uwolnił
I jednym z ostatnich, który cię będzie opłakiwał

In unserer Sanduhr fällt das letzte Korn
Ich hab gewonnen und hab ebenso verloren
Jedoch missen möchte ich nichts
Alles bleibt unser gedanklicher Besitz
Und eine bleibende Erinnerung
Zwischen Tag und Nacht legt sich die Dämmerung


W naszej klepsydrze spadło ostatnie ziarnko
Wygrałem i tak samo przegrałem
Jednakże nie chcę niczego tracić
Wszystko pozostaje w naszym umysłowym posiadaniu
I to niezatarte wspomnienie
Pomiędzy dniem a nocą położył się zmierzch

Cytat na dziś

"…przystosowując się do warunków społecznych człowiek rozwija te rysy charakteru, które sprawiają, że pragnie tak postępować, jak ma postępować"

E. Fromm "Ucieczka od wolności"

środa, 2 stycznia 2008

Budynek ogrzewany ludzkim ciepłem

"Ciepło wydzielane przez tysiące osób przechodzących codziennie przez dworzec centralny w Sztokholmie posłuży do ogrzewania części pobliskiego budynku. (...) Codziennie przez dworzec przechodzi około 250 tys. osób. Każdy wytwarza ciepło(...) Zamiast otwierać okna i je wypuszczać, chcemy je zebrać poprzez system wentylacji [oświadczył przedstawiciel firmy odpowiedzialnej za projekt]. Ciepło ludzkiego ciała posłuży do ogrzewania wody, która będzie dostarczana do nowego budynku, gdzie będą się znajdować biura, hotelik oraz sklepy. Jego budowa ma się skończyć na początku 2010 roku. Technologia jest stara, ale zostanie użyta w nowy sposób. (...) System ma kosztować około 200 tys. koron szwedzkich (21,1 tys. euro). Jak na tak wielki budynek, który będzie kosztować kilkaset milionów koron, nie jest to duży wydatek" "...zdaniem [przedstawiciela wspomnianej firmy] pozwoli to zmniejszyć koszty ogrzewania o 20%" (Racjonalista.pl)

Pomysłów nie brakuje. To dobrze, że przystępuje się coraz częściej także do ich realizacji. Im częściej tym lepiej. Produkcja seryjna staje się tańsza, a przez to dostępniejsza dla coraz większej grupy ludzi - a gdy dotyczy to ochrony środowiska - z korzyścią dla wszystkich.

Asfalt dostarczający energii

"...Słońce dostarcza energii praktycznie na całej planecie. Holenderski system to próba odzyskania tej energii i powstał jako metoda na zmniejszenie kosztów utrzymania dróg.

Składa się on z siatki elastycznych rur, które umieszczane są pod asfaltem. Gdy gorący asfalt podgrzeje w nich wodę, jest ona pompowana do podziemnych zbiorników, w których w sposób naturalny utrzymywana jest temperatura 20 stopni Celsjusza. W zimie ciepłą wodę pompuje się ponownie do rur, podgrzewając asfalt, dzięki czemu drogi nie trzeba odśnieżać.
Zastosowanie takiego systemu podnosi koszty budowy drogi, jednak dzięki niemu zwiększa się żywotność ulic i mostów, ich powierzchnia ulega mniejszej ilości uszkodzeń oraz dochodzi do mniejszej liczby wypadków w zimie.

Okazało się jednak, że w ten sposób pozyskiwano więcej energii, niż było potrzeba do samego ogrzania dróg. Postanowiono więc ogrzewać za jej pomocą również i budynki.
Ten sam system może zostać wykorzystany do pompowania z osobnych podziemnych zbiorników zimnej wody, która służy do schładzania budynków latem."

"Firma Ooms Avernhorn Holding BV przeprowadziła już pierwsze eksperymenty i okazało się, że 100-metrowy odcinek afaltowej drogi oraz niewielki parking są w stanie zapewnić energię dla czteropiętrowego budynku. Z kolei holenderskie lotnictwo wojskowe wykorzystuje energię odzyskiwaną z płyty lotniska do ogrzania hangarów.

Z nietypowego źródła energii korzysta też park przemysłowy w mieście Hoorn. Powierzchnia 15 000 metrów kwadratowych jest w nim ogrzewana zimą dzięki energii odzyskanej latem z 3400 metrów kwadratowych chodników."

Fragmenty wiadomości z Kopalnia Wiedzy.

Posłowie dali sobie podwyżkę

Za Racjonalista.pl:
"Od nowego roku posłowie zafundowali sobie podwyżki. I to nie byle jakie. Po 3 tysiące złotych na głowę. W 2008 r. parlamentarzyści dostaną więc o wiele więcej na prowadzenie biura, większą pensję oraz wyższe diety za posiedzenia."

Niektórzy zawczasu przygotowują się na zbliżające się podwyżki cen. Ci "najlepiej poinformowani" w żadnym wypadku nie pozwolą na uszczerbek w swoich zarobkach. Mało tego, wykorzystają każdą okazję do powiększenia swoich zasobów. Przy czym wątpić należy, że pociągnie to za sobą wzrost efektywności pracy posłów i innych "osłów".

wtorek, 1 stycznia 2008

Nie wobec bezczelności górników

Bezczelność, zasadność kolejnych, pojawiających się żądań strajkujących (bądź grożących strajkiem) górników polskich - pomijam w tym poście. Chciałam tylko zacytować wiadomość z Racjonalista.pl:
"Prezes kopalni "Budryk" w Ornontowicach Piotr Bojarski złożył do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawiadomienie o prowadzeniu nielegalnego strajku przez górników z tamtejszej kopalni. Zdaniem prezesa, zakładowi grozi bankructwo, a protestujący narażają kopalnię na straty - podaje TVN24."
Dla mnie to światełko w tunelu. Czas w końcu przestać się bać mówić o tym, iż większość strajków górniczych jest nielegalna i świadomie robiąca szkodę, właściwie nam, nam jako obywatelom państwa, które póki co jest właścicielem kopalń. To jest groteskowe, na ile strat narażają "nas" górnicy. I mam im współczuć?!